Masa no to mnie pocieszyłeś ,że nie tylko ja tak mam.A i jeszcze przypomniało mi się,że linka ręcznego chyba do wymiany oraz prawe tylne koło tez jest coś nie ten tego. Jakieś dwa miesiące temu przy tych mrozach podczas hamowania chwyciło mi prawe tylne koło - zacisk.Poszedł dym jak z komina w elektrociepłowni , studziłem śniegiem co by mi tarcza nie pękła.Później klucz do kół ,stuk puk i odblokował się . Swoją drogą to ładne mamy te nasze perełki - ała remło disting ale zrobi się i będzie OK Na poprawę humoru kupiłem jej wczoraj nowe laćki na lato .
Wiesz to już sanmochody wiekowe Trzeba sie liczyc ze idealne nie są ALe ja tam moją kocham i bedę nią jezdził aż koła nie odpadną
Zgadzam się z Tobą .Moja w tym roku ma 13-te urodziny- nie wiem co o tym myśleć - pechowa czy nie. Ja tam ją też kocham, chyba nawet bardziej niż swoją ślubną
Ech Pany.. ja to mam pół auta do malowania, tyle że z daleka nie widać No i zawory mi stukają, pobierając przy tym pewne ilości oleju... szczególnie na zimno. Także do zlotu raczej tego nie ogarnę, ale co tam. Dobrze jak LPG uda mi się uruchomić, bo fajnie by było nie wydać fortuny na benzynę na dojazd... Żeby nie było, że inni to takie idealne egzemplarze mają
Tomek, Twoja to igiełka lakier. Mi już clar schodzi z dachu i słupka. A niebawem zacznie ze zderzaka tylnego. To dopiero obciach. No ale nie spotykamy się na zlocie detalingowców. I choćby poobijana przyjechała to będzie stać w równym szeregu z resztą.
Ja robiłem zawias we wrześniu cały.. Tylny.. Jest luz na prawej tylnej zwrotnicy.. Zbieżność do ustawienia.. z Diagnostami walczę dalej.. ściąga mi auto w lewo wcześniej tak nie było na różnych oponach i róznych rozmairach jest to samo, a diagności wpierają mi, że opony mam zmienić... Raz łepek mi u nich ustawiał i nie widział, że mam 16 i 17 na jednej osi, sam zapomniałem... Ustawił ściąga bardziej, a oni ? Wpierają mi, że przez zbieżność auta nie może ściągać... Pomierzył mi nawet odległości kół od błotników i mówi, że wporzo... Rozkładam ręce.. Dodano po 4 minutes: Nie dość, że cierpię na V6 to teraz marzy mi się 166 CZARNA z jasną skórą... O_O
A ja moja to bym z chęcią całą odmalował Przedni zderzak to już jest cały w centki od odprysków tak samo jak i maska do tego klapa z tyłu mocno porysowana i na każdych drzwiach jakieś wgniotki. Na szczęście z zawieszeniem mam na razie spokój. Ale za to znowu drży mi gałka zmiany biegów jak wrzucę 6 i to jest naprawdę strasznie denerwujące.
Ja tez z chęcia odmalował bym przedni zderzak, no i gumy stabilizatora z tyłu do wymiany bo już denerwująco stukają. Chciałbym tez wymienić świece, ale w moim przypadku (TS) wiadomo z jakim to się wiąże wydatkiem
emilio. za stukanie bardzoi czesto odpowiadaja łączniki stabilizatora. U mnie tak bylo z przodu. Po wymianie łączników cisza. Ale to musisz na jakies szarpaki do kogos kumatego jechac , wejsc pod auto i zobaczyc co i jak. W slawsku jest kumaty koles na SKP.
Emilio gdybym miał tylko wymianę świec to skakałbym z radości ,też mam Teesiątko a mnie to chyba czeka wydatek rzędu połowy wartości auta. Ale co tam , Kochance przecież nie odmówię .