Printable View
Witajcie. Podpowiedzcie proszę co może być przyczyną, że w okolicach 4 tys obrotów odcina turbinę (wskazówka doładowania spada do zera) czuć spadek mocy. Po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu wszystko wraca do normy i jest dobrze dopuki znowu nie pociągnę do 4 tyś obrotów. Błędów żadnych nie ma.
Bez diagnostyki - logów się nie obejdzie. Obstawiam przeładowanie i stąd odcięcie turbo, ale to oczywiście do weryfikacji. Tylko teoretycznie powinien pojawić się w takiej sytuacji błąd z czujnika ciśnienia.
A jak się zachowują obroty przy tych 4tys? Jakieś szczególne zachowanie? Sprawdź przewody podciśnienia i zawór sterujący turbo. Kiedy miałeś wymieniane sprzęgło?
Zasadnicze pytanie ... Masz DPF ? . Jeżeli będzie "zabity syfem" to zainteresuj się tym tematem. Jeżeli zaś wycinasz wszystko za namową "specjalistów" to powodzenia w szukaniu skutku tej przyczyny.Cytat:
Napisał montixe
- - - Updated - - -
Obstawiać można mecze. Ryzyk Fizyk, a nóż wejdzie.
Miałem trochę czasu ostatnio więc zrobiłem logi. Na wykresach było widać niedoładowanie. Moją uwagę zwrócił także, czarny dym przy gwałtownym przyspieszaniu. Podobnie miałem kiedyś w 156, (tylko że tam nie było wskaźnika ciśnienia doładowania), więc podejrzenie padło na pęknięty któryś z przewodów turbo, co okazało się faktem. Problem rozwiązany.