Odpowietrzanie Silnika 1.75 TBi

Do tytułu dodałbym jeszcze, że prośba o diagnoze usterki, bo potrzebuję również pomocy. Ale nie dodam - bo sam szukałem w google sposobu odpowietrzania 159 TBi i nic nie znalazło, więc jak ktoś ma wiedzę taką i tutaj się nią podzieli to będzie dla potomnych łatwiej wyszukać.

Taka sprawa, że znalazłem jeden odpowietrznik na rurze idącej, albo wracającej z nagrzewnicy (tuż za pompa vacuum w sumie).

Jest jakaś procedura odpowietrzania?

Bo kiedyś mi połamali w warsztacie rurkę tą górną od zbiorniczka wyrównawczego, wymieniłem go po prostu i dolałem płynu no i sobie jeździłem, ale co zauważyłem to, że nawet jak i przed i po tej całej "operacji" płyn jest trochę poniżej minimum. Nie ważne ile doleje, nie ważne czy silnik ciepły czy zimny (na zimnym już prawie na równi z MIN). Mogę zalać pod korek (oczywiście tak nie robiłem, ale pod MAX zalewałem) i wszystko wróci do tego stanu, więc uznałem, że tak ma być.

No ale...

Tylko teraz sobie jadę - elegancko wymieniłem świece, mówię, ale fajnie chodzi :D Nawet cewkę wymieniłem jedną bo mi się ułamała ta wtyczka w cewce i nie łapała kostka, więc bałem się, że się zsunie a drutować nie chciałem nic ;)

No i jadę, jadę a tu nagle nie ma ogrzewania :) 32 stopnie ustawione a tam wali zimnem...

Patrzę w zbiorniczek ledwo coś tam na dnie...

Oblana płyta cała na dole (za silnikiem, z przodu sucho), i też w okolicach pod pompą, TROSZKĘ, ale mogło pociec po przewodach, a mogło z niej cieknąć (tak podejrzewałem w pierwszej chwili - ale tego dokładnie nie sprawdziłem jeszcze). Ale chyba cofa się przez zbiorniczek jakoś. Chyba, bo nie widziałem tego... Teraz jest tam wszędzie mokro i nie wiem czy to nowy płyn czy stary, bo niby ubywa trochę jak dolewam, ale to przy odpowietrzaniu się układu może być raczej "ubywanie" (powietrze wylatuje po prostu), niż wyciek.

Możliwe, że po prostu uszczelka pod głowicą i kanał jakiś wydechowy w wodę idzie, ale jeżdżę sobie póki co, z 50km zrobiłem i narazie działa wszystko (czytaj - działa ogrzewanie).

Na odpalonym na 32 stopnie znowu i grzejącym już ogrzewaniu odkręciłem wspomniany na początku odpowietrznik, pociekł raczej sam płyn. Próbowałem na zakręconym korku zbiorniczka jak i na odkręconym tam odpowietrzać, ale chyba to nie ma znaczenia żadnego.

Patrzyłeś którędy ten płyn się wydostał?

Zaczynasz diagnozę od d..u strony.
Masz wyciek płynu i na tym się skup.Przy upg nie będzie płynu na osłonie.Jazda z nieszczelnym układem może się skończyć remontem silnika.

Wysłane z mojego motorola edge przy użyciu Tapatalka

Płyn, który ubywa Ci ze zbiorniczka, się nie dematerializuje - albo wycieka na zewnątrz, albo masz na bagnecie dwa stany oleju - innej możliwości nie ma - może być taka sytuacja, że ucieka spod uszczelki pod głowicą na kolektor wydechowy i momentalnie odparowuje, ale wówczas czułbyś pod maską bardzo charakterystyczny słodki zapach glikolu, a więc zanim zajedziesz silnik, szukaj przyczyny.

Wymieniłem pompe razem z rozrządem bo na to wyglądało (ciekło ciurkiem w sumie). Dalej śmierdzi glikolem bo spadało to na miske (ciekło po niej). Teraz jakby mniej ubywa, ale prawdodpodobnie będzie to właśnie uszczelka... Jeszcze nie jestem pewny, bo myłem tam silnik trochę karcherem od spodu i woda mogła się ze starym glikolem zmieszać, ale raczej cieknie. Chociaż póki co płynu nie ubywa, a na pewno nie tak jak przedtem. Bo co innego jak UPG zostałoby? Jest tam jakiś przewód jeszcze za silnikiem z płynem co wchodzi gdzieś do bloku? Nic takiego nie widzę za bardzo. W ogóle no mechanior nawet patrzył i sam najpierw powiedział, że pompa. Na 100% ciekła bo widać po niej, ale to nie wszystko jednak...

W sumie znalazłem teraz, że mokro jest z tyłu za silnikiem pod kolektorem ssącym bodajże (tym plastikowym :D), ta rurka co tam idzie jest cała uwalona w płynie. Nie mogę znaleźć nigdzie dobrego schematu TBi, ale to chyba jest rura od płynu normalnie, więc może ona walnięta, a jak nie to tryska tak z pod głowicy :D Pięknie! Kur..

edit:
No to jest listwa wtryskowa tam, więc uszczelka