Czujnik temp. płynu chłodniczego zwariował... odpięty pokazuje 90 stopni C !
Witajcie! :)
Mam problem z moją Bellą. Tak jak w tytule, ześwirował mi czujnik/wskazania temp. płynu chłodniczego. Zaczęło się gdy rano na (zimny silnik), przejechałem jakiś 1km, wskaźnik pokazał ok. 100 stopni.
Silnik po sprawdzeniu oczywiście był ledwo ciepły, płyn chłodniczy w normie. Po pracy za jakieś 8 godz. jak ją odpaliłem, wskazówka od razu wskoczyła na ok. 90 stopni, lecz po przejechaniu kilkunastu metrów, nagle wszystko wróciło do normy... Po odpięciu wtyczki od czujnika temp. wskazówka umarła i załączał się od razu wentylator, co ponoć jest prawidłowe i wskazane. Podpiąłem czujnik, działał prawidłowo, więc szczęśliwy pojechałem do domu. :victory: Do następnego dnia rano... po włączeniu zapłonu wskazówka od razu skoczyła na 130 stopni, max. Komputer pokazywał przegrzanie silnika. Odczuwalna była nierówna praca silnika, momentami wahania obrotów, a gdy na jałowym biegu depnąłem gazu to nie było mocy, doszło do ok 3000 obrotów i z wydechu mocno zakopciła czego oczywiście wcześniej nie było.
A teraz najciekawsze :P na zimnym silniku, gdy ODPIĄŁEM wtyczkę od czujnika temp. i włączyłem silnik, wskazówka skoczyła na 90 stopni!!! WTF? Podpiąłem czujnik - temp. 110/130, odpinam - 90...
I teraz pytanie do Was drodzy Alfaholicy, czy ktoś już kiedyś miał taki przypadek?? Wiem, że to dość częsty problem z tego co czytałem na forum, ale nie znalazłem przypadku, żeby ktoś miał rozłączony czujnik, a temperatura skakała. To też prawdopodobnie eliminuje wadliwy czujnik, a wcześniej sądziłem, że to winowajca.
Jest jeszcze coś... Dzień wcześniej byłem w serwisie (uciekł czynnik od klimy), znajomy mechanik sprawdzał mi szczelność nabijając obieg azotem i wykryliśmy duże rozszczelnienie z przodu na osuszaczu. Do wykrycia usterki używał oczywiście mydlin i psikał tu i tam na przewody od klimy i inne newralgiczne miejsca... Czy możliwe jest, że mydliny ściekły gdzieś na jakieś niepewne przewody elektryczne i robią jakieś spięcie na wskazaniach temp.?
Może to czysty przypadek, że stało mi się to dzień później, ale kto wie.
Alfę podpinałem już pod FiatECUScan i program pokazuje takie samo zachowanie jak pokazuje wskazówka na desce, czyli:
Połączony czujnik temp., wskazówka pokazuje 130 = FES pokazuje tyle samo,
Rozłączony czujnik temp., wskazówka pokazuje ok. 90 = na FES tyle samo,
Więc coś wprowadza w błąd ECU, tylko co... :confused:
Macie jakieś propozycje?