156 2.0 JTS Mrugający check a później znika

Cześć, od kilku dni mam problem z Alfą podczas jazdy, gdy np. w normalny sposób wrzucam z 3 biegu na 4 i chwile później dodaje mocniej gazu silnik zaczyna się dziwnie zachowywać jakby nie dawał rady się mocniej kręcić lub też może trząść się (?)(przestaje się to dziać jak odpuszczam gaz) podczas tego wyskakuje check engine, który mruga przez krótki czas a potem znika.
Dodam, że około 3 lata temu świece zapłonowe były wymieniane w tym 1 cewka. Niedawno wymieniany był tłumik i końcówka wydechu.
Czasami wyskakuje błąd od katalizatorów który nie znika sam tylko go usuwam, wydaje mi się że błąd od katalizatorów wyskakuje tylko wtedy jak gorzej jadę i nieprawidłowo zmienię bieg i "przyduszam silnik".
Do usuwania i odczytywania błędów posługuje się małym interfejsem diagnostycznym ELM327 i aplikacja na telefon Torque (Lite)

Nie chciałbym cię straszyć , ale równo 4 lata temu moja 156 2,0 JTS dokonała żywota przy dokładnie takich samych objawach. Też wymieniłem świece i cewkę, później bagatelizowałem objawy, bo skoro same znikają ... Wreszcie przy dłuższej autostradowej jeździe moje auto postawiło za sobą zasłonę dymną i straciło moc. Resztkami mocy zjechałem do zjazdu w boczną drogę, stanąłem i otworzyłem maskę. Olej był wszędzie ! Do domu wróciłem na holu. Po zdjęciu głowicy wszystko się wyjaśniło : jeden z wtryskiwaczy był przytkany i podawał za uboga mieszankę. Spowodowało to nadpalenie tłoka, zapieczenie pierścieni i w konsekwencji ich spękanie. Ciśnienie z komory spalania poszło w dół do skrzyni korbowej i wypchnęło olej przez wszelkie możliwe uszczelnienia, a zwłaszcza bagnet. Spękane pierścienie tak porysowały gładź cylindra, że szlif był już niemożliwy. Auto ktoś kupił na części.

Zweryfikowano, że to uszczelka pod głowicą, do tego oczywista regeneracja głowicy. Zatem zastanawiam się czy naprawa jest w ogóle opłacalna?

Cytat:

---

Napisał Jericho

Zweryfikowano, że to uszczelka pod głowicą, do tego oczywista regeneracja głowicy. Zatem zastanawiam się czy naprawa jest w ogóle opłacalna?

---

Całość z częściami i robocizną powinna się zamknąć kwotą ~1.5 tys. Również za tyle sprzedasz uszkodzone auto. Co za to kupisz ?

Zależy też od wartości sentymentalnej, ja już przestałem liczyć, ile wpakowałem w swojego 2.0 JTS, nie opłaca mi się sprzedawać auta, które jest teraz warte 5-6 tysięcy, a wpakowane przez 7 lat lekko 30 tysięcy...