Printable View
Witam, mam już bardzo starą 166 z 2001 roku. Jeździ dla mnie już naście lat, ale światła Xenon już nie dają rady. Regeneracja odbłyśników to problem bo lampy są klejone i nikt nie chce tego robić. Zdobycie nowych świateł Xenon to ogromny problem. A jak są to cena powala. Muszę jeszcze pojeździć nią z rok, dwa więc myślę jakie są możliwości wymiany Xenonów na standardowe reflektory. Czy trzeba było by przerabiać jakieś wtyczki i inne?
Wiem,że problem dla niektórych stanowi rozklejenie lamp po lifcie.Ja mam "stary " typ lamp xenon i zregenerowałem sam.W piekarniku podgrzałem i same odeszły.A odbłyśniki dałem do regeneracji po 50 za sztukę i mam jak nowe.
Przerobić wszystko się da,tylko pytanie,jakie lampy kupisz ?? Nowe ? bo jak używki,to będzie gorzej niż teraz i koniec/końców będziesz regenerował.
Na upartego,jest to do zrobienia w jeden dzień.A jak masz dostęp do drugich odbłyśników,to czas roboty 4-5 godzin ze zdjęciem zderzaka i założeniem.
Zrobić to na tip top to sporo roboty. Lampy, silniki, wiązki, sterowanie.
Można też trochę z partyzanta czyli kupić nowe zamienniki (bo chyba o to chodzi) a następnie używane silniki od lamp halogenowych (te z ksenonów jak dobrze pamiętam nie da się zamontować ale to do sprawdzenia). Elektryki w takim układzie nie podłączasz tylko pozostanie Ci ręczna regulacja świateł pod maską (śrubami na silnikach). To jest prostsze ale generuje problem z brakiem regulacji wysokości z kabiny. Może to też stwarzać problem na przeglądzie.
Można kupić nowe zamienniki i nowe silniki od lamp halogenowych. Ręczna regulacja może jest upierdliwa ale nie trudna. Pytanie czy wtedy trzeba przerabiać wtyczki i ciąć kable, czy da się podłączyć w te same wtyki?Cytat:
Napisał marek230482
Trzeba ciąć i przerabiać. Ksenon ma zupełnie inne podłączenie jak H7.
- - - Updated - - -
Patrzę teraz na ceny to widzę, że za parę nowych zamienników trzeba dać 6 stów. Do tego silniki..... wyjdzie pewnie z 8 albo więcej. Serio nikt się nie podejmie regeneracji? Może obdzwoń więcej firm.
A ogarniasz coś sam w warsztacie czy nic przy aucie nie robisz? Jak się za to zabierzesz to Ci pomogę "zdalnie' jak to zrobić.
Nie chcę robić reklamy, bo nie znam firmy, ale podpowiedziała mi się na FB i mając w planach regenerację swoich lamp zapytałem o koszt.
Jeśli lampa jest z pierwszego wypustu i ma "miękki" klej, to krzyknęli mi 160zł/szt. Jeśli na twardym, to 190zł/szt. i nie było gadki, że nie zrobią. Jeśli sam sobie wszystko zdemontujesz, to za napylenie odbłyśnika życzą sobie 90zł/szt.
Już sam fakt, że wiedzą o dwóch rodzajach kleju daje pewną nadzieję, że znają się na robocie, a wrzucają realizacje z dużo tłustszych fur ;)
Renowacja reflektorów Krystian Sęk.