Witam. Mam problem z moją Bellą :-( otóż po odłączeniu akumulatora i ponownym podłączeniu, przestało działać ogrzewanie tylnej szyby (dioda nie świeci) i elektryczne otwieranie szyb przednich. Bezpieczniki sprawdzone i niby ok, więc może ktoś mi podpowie jaka może być tego przyczyna? i co z tym dalej robić??? Dodam też, że był odłączony kabelek od rozrusznika...
Sprawdź kompem czy wywala jakiś błąd.. a wszystkie bezpieczniki sprawdziles? oba rzedy pod kierownicą i te pod maską? nie zostawiłeś czasem kluczyka na zapłonie podczas wyciągania aku?
Dzialaja ci przednie P-mgielne?
No właśnie też nie świecą
- - - Updated - - -
Bezpieczniki raczej wszystkie sprawdzone a co do kluczyka to też nie było go w ogóle w stacyjce.
- - - Updated - - -
A może wiecie który to bezpiecznik jest głównie odpowiedzialny za to wszystko?
Za sterowanie przednimi szybami, przeciwmgielnymi, centralnym i pewnie jeszcze czyms, o czym zapomnialem odpowiedzialny jest modul umieszczony za deska rozdzielcza, tuz ponad schowkiem. Zeby sie do niego dobrac musisz wykrecic schowek. Wtedy zobaczysz biala obudowe, do ktorej wchodza 3 wtyczki. I to jest wlasnie ow modul (w eLearnie oznaczony jako M40), ktory najpewniej Ci padl.
Kiedys przez awarie tego modulu nie dzialal mi centralny oraz ogrzewanie tylnej szyby. Zeby bylo ciekawiej przednie boczne szyby otwieraly sie i zamykaly bezproblemowo, a z przeciwgielnymi tez nie bylo zadnego problemu.
Obwod wykonawczy ogrzewania tylnej szyby zabezpieczony jest przez dwa bezpieczniki: J/B1 (80A maxi) w skrzynce na akumulatorze oraz F11 (30A) w panelu z lewej strony deski, pod plastykowym deklem (bezpiecznik jest w prawym dolnym rogu). W obwodzie jest tez przekaznik R3 (30A) umieszczony z tylu ww. panelu.
Obwod sterujacy zabezpieczony jest bezpiecznikiem F6 (7.5A) znajdujacym sie w dodatkowym panelu umieszczonym gdzies nad wczesniej wspomnianym panelem.
Ponadto do modulu M40 dochodza jeszcze dodatkowe linie zasilajace (oczywiscie tez zabezpieczone bezpiecznikami), ktorych trzeba szukac na innych schematach. Jezeli chodzi o ogrzewanie tylnej szyby, to na schemacie jest zaznaczony przewod idacy do M40 i zabezpieczony bezpiecznikiem F1 (10A), ktory jest drugi idac od bezpiecznika F11 w lewo.
Witam :)
Bardzo dziękuję Radkowi za wskazanie na moduł komfortu (M40)
W mojej 156 Sportwagon 2.0 Selespeed w pewnym momencie, podczas jazdy przestałe działać niektóre rzeczy,
jak okazało się gdy chciałem otworzyć okno kierowcy na bramie autostradowej - które nie chciało się otworzyć.
Lało mocno deszczem wtedy, więc najpierw myślałem że coś zostało zalane.
Na drodze, (w nocy, a jakże) sprawdziłem bezpieczniki, odłączałem akumulator.. i nic.
Rzeczy które przestałe działać to:
- Szyby przednie
- Automatyczne włączanie świateł w kabinie przy otwieraniu drzwi
- Światło w schowku
- Światło w bagażniku oraz drzwiach bagażnika
- Centralny zamek
- Ogrzewanie tylnej szyby
- Światła przeciwmgielne przednie
Zanim przestało działać, nic specjalnego nie robiłem, a jedyne co z wymienionych co było włączane to ogrzewanie tylnej szyby,
i to w sposób że włączyłem max nawiew na przednią(bo parowała w ulewie) i wtedy automatycznie włączyła się klima, i ogrzewanie tylnej szyby też, no chyba że przypadkowo kręcąc pokrętło na max nawiew przycisnąłem i ogrzewanie tylnej szyby.
W każdym razie wyłączyłem ogrzewanie tylnej szyby (bo po co mi, bo tylna wycieraczka, jak w 90% Fiatów - i tak nie działa :P )
a po paru minutach zatrzymywałem się na bramce, a okno ani rusz.
W każdym razie sprawdzałem wszystko co sprawdzić mogłem, w ulewie i w nocy, ale bez skutku.
Jeździłem tak przez jakiś okres, rzędu może dwa tygodnie, i pewnego razu jak otwierałem drzwi kluczem, usłyszałem charakterystyczny dźwięk zamku centralnego.
Choć przy zamykaniu poprzednim na pewno zamykałem ręcznie wszystkie drzwi.
Dlaczego zadziałało to ja nie wiem, ale być może przez dziurawe Bieszczadzkie drogi :cool:
Działało wszystko normalnie przez jakiś czas, rzędu powyżej miesiąca, ale pewnego dnia też podczas jazdy przestała działać szyba kierowcy, i cała reszta.
Znowu sprawdzałem, ale wszystko w porządku było.
No i teraz, zanim ruszyłem szukać elektryka-magika, sprawdziłem internet co powie na ten temat.
Jak widać, dużo takich przypadków ;)
No więc, odkręciłem schowek by dobrać się do modułu, to takie duże brązowe pudełko na środku, z dwoma dużymi wtyczkami.
Wypiąłem najpierw wtyczki, i wpiąłem z powrotem. Przekręcam kluczyk i - wow, działa !
Próbowałem ruszać wtyczką (tą po prawej, by gdy je wypiąłem to przestawało działać) żeby spowodować ponowne poprzestanie działania wyżej wymienionych, ale nie ma ona luzu, więc nie jestem pewien czy to była może wina samego fizycznego kontaktu pomiędzy wtyczką a modułem, spowodowana wibracjami czy coś.
Przed wypięciem też nie wyglądało że nie jest wpięta jak trzeba, lub że się rusza, etc.
W środku czysto i sucho, wszystkie kontakty modułu i wtyczki nie skorodowane, ani nic.
Na wszelki wypadek popryskałem sprejem do czyszczenia kontaktów, i wpiąłem z powrotem.
Na razie wszystko działa ładnie, zobaczymy czy tak zostanie.
Odkręcanie schowka to łada wyzwanie, trzeba najpierw klapę odkręcić (6 śrub od spodu na zawiasie)
i potem się domyśleć jak ją zdjąć, bo trzymają je te dwie jaktosięnazywaniewiem, trochę na chama wyciągałem i okazało się że są to dwie takie plastykowe ramki trzymające się na dwóch "zębach" u gory i dołu (więc śrubokrętem trzeba je przycisnąć i wyjąc ramkę, albo na chama z nadzieją że się nie złamią)
A potem już wszystkie śrubki wnętrza schowku dostępne.
Także izolacje od spodu trzeba było odkręcić, bo przykręcona dwoma nakrętkami 10mm do zawiasu schowka.
Jeszcze raz dziękuję forumowi za podzieloną wiedzę, bo nie ma to jak samemu się naprawi :)
Zwłaszcza że taka jakaś banalna rzecz jest powodem, a u elektryka..no bóg wie co mógłby wymyślić, jeżeli nie zna się na Alfach i nie miał do czynienia wcześniej z takim konkretnym problemem.
Pozdrawiam
Igor.