Alfa Romeo 147 dziwne cykanie pod maską

Po odpaleniu auta dziwne cykanie spod maski na biegu jałowym dochodzące z okolic alternatora(słychać bardziej w prawym nadkolu czyli tam gdzie alternator). Po 5 minutach gdzieś, cykanie troche staje się mniej intensywne ale po wciśnięciu gazu znów sie tj. "budzi" i jest to samo. Co ciekawe po dodaniu gazu cykanie ustaje i gdy obroty spadają to cykanie tak jakby wkręca się w rytm obrotów i po chwili cyka tak jak na jałowym. Dodam że ładowanie mam poniżej 14 coś koło 13,5 mam i jak auto stoi długo nie odpalane to siada akumulator(aku nowy),(Pobór prądu na postoju z alarmem to 0,03-0,04a). Więc może to alternator? Jeżeli tak to co może być przyczyną tego cykania?
Załączam film na którym słychać mój problem
youtube.com/watch?v=ZNQxFI9dfH8

To ćwierkotanie które słychać na nagraniu może być związane z kilkoma rzeczami:
-zużyte łożysko jednokierunkowe alternatora,
-zużyta rolka prowadząca napinacza, bądź sam napinacz,
-ewentualnie inne elementy osprzętu tj. klima, wspomaganie, kończąc na kole pasowym z tłumikiem drgań.

Na Twoim miejscu pokusiłbym się o ściągnięcie paska wielorowkowego, odpaleniu auta i posłuchaniu czy ćwierkotanie ustało. Jeśli ustało to problem leży w jednym z elementów o których napisałem wyżej, jeśli mimo braku paska dalej będzie to znaczy, że dźwięk pochodzi z rozrządu - napinacz pompa wody, rola itd.

Jest jeszcze patent, żeby bez rozbierania sprawdzić czy to pasek wielorowkowy. W trakcie jak silnik pracuje i występuje ten dźwięk polać pasek wielorowkowy niewielką ilością wody, jeśli cykanie ustanie to wiadomo - jeśli nie to i tak bym rozebrał i sprawdził czy bez paska jest poprawa.