hałasujący kolektor wydechowy 1.6 ts

Witam forumowiczów. Mam mały problem z hałasem "przedmuchu" przy kolektorze wydechowym. Przy dodawaniu gazu z pod maski wydobywa się taki pierdząco-stukający dźwięk. Zabrałem się za to pewnego dnia. Kupiłem uszczelkę która jest między kolektorem a silnikiem i uszczelkę miedzy kolektorem a katalizatorem (1.6 105KM), zdjąłem kolektor, przeczyściłem z grubsza i poskładałem. Okazało się, że naprawa pomogła, była cisza ALE...na jakieś 2 dni, później zaczęła się stara śpiewka mojego samochodu - znowu pierdzi z pod maski. Jeszcze raz rozebrałem i tym razem mega solidnie się przyłożyłem do wyrównania powierzchni stykowych i przy montażu dałem pastę do wydechów między kolektorem a katem. I znowu...spokój na 2 dni i właśnie skończyłem robić koło tego trzeci raz, tylko tym razem oczyściłem i dałem silikon wysokotemperaturowy, odpalam silnik i coś tam słychać, coś tak lekko rzęzi, ale silikon jeszcze nie stwardniał, zobaczę jak będzie rano. I teraz moje pytanie, co robię źle albo co u mnie nawala? Czy ktoś się spotkał z takim czymś, żeby po rozkręceniu i złożeniu był spokój tylko na tak krótki czas? Dodam jeszcze tylko, że kolektor nie jest pęknięty, zero śladów przedmuchu na powierzchni kolektora, jest też prosty. Pozdrawiam :D

Zidentyfikuj dokładnie czy to na pewno spod kolektora czy raczej na łączeniu między katalizatorem a rurą wydechową (łączenie na trzech śrubach).
Czasami się też zdarza że zaczyna pękać obudowa katalizatora - ja bym na Twoim miejscu pojeździł trochę i szukał śladu nagaru ze spalin, to by Ci pomogło określić dokładnie miejsce wydmuchu.
Jeszcze co mi przychodzi do głowy to sprawdź czy nie ma naprężeń przy skręcaniu wydechu (np. przy dokręcaniu do miski olejowej)- jeśli coś dzieżko się składa i musisz dokręcać na łączeniach śrubami żeby wszystko dobrze spasowało to drgania po pewnym czasie mogą uszkodzić elementy wydechu/ uszczelkę.
Co do uszczelki pod kolektorem - silikon moim zdaniem nie wytrzyma takiej temperatury, a jak już to go wydmucha. Ew jakaś pasta uszczelniająca powyżej 800 stopni może coś tam pomoże ale jak dasz dobrą uszczelkę to nie powinno być problemów. Ja u siebie przed montażem czyściłem wszystko ściereczką antystatyczną - uszczelka jak wiesz jest metalowa i wystarczy ziarenko piasku żeby mogła pojawić się nieszczelność, sprawdź powierzchnie styku czy nie ma rys.

Spoko, będę monitorował co i jak na bieżąco. A jeszcze taka jedna sprawa, czy podstawa katalizatora z której wystają szpilki a do której się przykręca kolektor powinna móc się obracać dookoła tak o jakieś 45*? U mnie to wygląda tak, że po zdjęciu kolektora całą tą podstawą mogę kręcić, czy to normalne?

Nie pamiętam żeby tam był jakiś luz ale musiałbym zobaczyć, wydaje mi się że powinien siedzieć sztywno bo jest przytwierdzony na wsporniku do miski olejowe..