Printable View
Mam pytanie doczące czujnika temperatury w silniku 1'75 TBI. Na wolnych obrotach czujnik cały czas pokazuje 90 stopni. Przy jeździe autostradowej czujnik cały czas trzyma 90 stopni. Podczas jazdy normalnej czujnik pokazuje temperatury od 85 do 90 stopni. Jaka może być tego przyczyna - termostat?. Czy może ten silnik tak ma? Dodam że podczas lata ten problem nie występuje.
Najprawdopodobniej termostat się nie domyka.
Chyba [MENTION=16061]donvito[/MENTION] miał jednak poważniejszy problem.
jeśli mówimy o wartości pokazywanej na wskaźniku na desce, to jak pokazuje 85C to z czujnika jest moze z 80C w rzeczywistości (jak podłączysz się kablem i odczytasz temperaturę z ECU) - wskaźnik żeby nie niepokoić kierowcy ruchami góra dół zakres powiedzmy 85-95C pokakzuje sztywno jako 90C (taki zakres jest normalną zmianą temperatury płynu podczas normalnej jazdy we w miarę nieekstremalnych temperaturach powietrza).
U mnie w zimie wskazanie potrafiło minimalnie odejść w dół od tych 90C na chwilę (nie pamiętam dokładnie o ile, chyba kilka stopni i zaraz wracało na 90) np podczas zjeżdżania z górki pareset metrów na w miarę wysokim biegu - na wszelki wypadek kupiłem nowy termostat (Mahle Behr), i jest dokładnie to samo. wiem że inni też próbowali wymianiać termostat i nowe dokładnie tak samo się zachowywały. ale to było w zimie tylko jak było tak z -8C lub mniej, u kolegi efekt występuje teraz, a min jakie ostatnio widziałem na termometrze to +10C, więc może trchę ten termostat już niedomaga.
Tak, walczyłem z następującym efektem: temp. zewnętrzna poniżej 12C, silnik porządnie nagrzany, po dłuższym hamowaniu silnikiem i potem postoju (np. dojazd i postój na czerwonym świetle), ruszam i wskazówka temp. spada nawet o jedną podziałkę, po chwili wraca na 90C. Dzieje się tak w połowie przypadków. Efekt pogłębia włączony nawiew ciepłego powietrza. ASO wzięło się za diagnozę, robili zrzuty temperatur i wysłali do Bielska. Odpowiedź: zachowanie silnika w tolerancji. Poradziłem się rzeczoznawcy: stwierdził to samo, tłumaczenie: silnik się nagrzewa, otwiera się termostat, w tym momencie hamuję, silnik jest nieobciążony = wytwarza mniej ciepła, obroty spadają to zmniejsza się cyrkulacja płynu chłodzącego, pęd powietrza schładza płyn w chłodnicy (dodatkowo włączone ogrzewanie w kabinie dodatkowo schładza płyn). Po paru minutach, w czasie ruszania (ze świateł) obroty rosną i zimny płyn z chłodnicy wpływa do ciągle otwartego termostatu (gdzie jest też czujnik temperatury) i to powoduje gwałtowny spadek temperatury na wskaźniku. Efekt pogłębia tolerancji produkcyjna czujnika temperatury.. Rzeczoznawca przedstawił mi dane statystyczne jakie temperatury panują w układzie chłodzenia pod i bez obciążenia i wyszło nam że jeśli mam jakąś anomalię to rzędu 5C.. więc odpuściłem dalszą walkę. A Termostat działa raczej dobrze, bo silnik szybko się nagrzewa i nie przegrzewa. ..