Bydgoski klub Alfa Romeo - kilka słów prawdy czyli moja nie miła przygoda

Witam wszystkich. Mam 31 lat, trochę autek już miałem i zaliczyłem też nie jeden fanklub motoryzacyjnym ale w żadnym nie spotkałem się z czymś takim jak „zacne” forum bydgoskiego alfa romeo – dlatego chce się podzielić z wami tym nie miłym doświadczeniem.
Kupiłem na początku roku Alfe 145, dostałem zaproszenie poprzez forum alfaholików na forum bydgoskiego „klubu” alfa romeo. Ucieszyłem się że jest u mnie czynnie działający fanklub, nie trzeba było budować niczego od początku jak w przypadku innych marek. Jako że zawsze czynnie uczestniczę w życiu klubowym tak i tutaj zakupiłem ramki klubowe, wizytówki (które wkładałem za wycieraczki aby reklamować forum), zaliczyłem pierwsze spoty.

Poznałem 2 pozytywnie zakręconych ludzi ( na spocie w Chełmży gdzie były 4 auta, nikt z wielkiego klubu squadra nie zagościł na nim- jak się okazało później to norma że ludzie z tego forum jak mają się ruszyć dalej niż Bydgoszcz to mają tysiące powodów aby nie bywac na spocie): abidibi i tomek73.
Wspólnie bardzo szybko znaleźliśmy wspólny język i plan na obudzenie zaspałego forum. Zaczeliśmy próby zorganizowania lepszych spotów niż spotkanie pod tesco albo pod łuczniczką, pokopanie opon przez godzinę, zachwycanie się jaki kto ma mocny silnik i rozjechanie się do domu. Zaczęliśmy też zwracać uwagę na brak jakiejkolwiek pomocy ze strony administratorów i moderatorów (których na forum jest więcej niż aktywnych użytkowników…tak tak to prawda…zielonych tam jest więcej niż ludzi którzy czynnie uczestniczą na forum). Oczywiście coraz częściej byliśmy traktowani jako zło, które śmie zwracać uwagę WIELKIM ludziom którzy to forum założyli…mimo tego robiliśmy swoje…

Udało się nam zorganizować 2 najlepsze spoty dla tego klubu w ciągu ostatniego roku: Samociążek i Więcbork. Każdy kto uczestniczył w tych spotach pisał że super, chce więcej itp (wszystko można przejrzeć na tym nieszczęsnym forum aby nie było że coś ściemniam) Niestety znaleźli się wielcy moderatorzy, którzy oczywiście na tych spotach nie byli( w niczym nie pomogli) i zaczeli szukać minusów w całych przedsięwzięciach. Pojawiły się nawet privy w stylu: sprzedaj Alfę i kup BMK-kę bo tu was nie chcemy!!
Nadszedł taki dzień że musiałem Alfę sprzedać ze względów finansowych…jak się okazało dla moderatorów był to doskonały pretekst aby po prostu mnie wywalić z forum!!

Nie tak dawno napisałem na forum posta u kolegi w temacie, który bierze ślub i szuka chętnych do zrobienia kolumny że niestety sprzedałem alfe i nie pomogę w kolumnie, złożyłem mu życzenia. W innym temacie odpisałem moderatorowi Maciej33, który użył w stosunku do mnie słowa „psioczysz” że takie słownictwo może pasuje do psów albo do jego kolegów a nie do mnie tylko dlatego że napisałem iż Lancia jednego z userów mi się nie podoba!

Po 3 dniach chciałem się zalogować na forum aby kupić od jednego z userów opony, które wystawił w dziale giełda…i oto co:
Masz całkowicie zabroniony dostęp do tej witryny.

Aby uzyskać więcej informacji, proszę skontaktować się z administratorem witryny.

Twoja nazwa użytkownika została zablokowana.

Napisałem do admina Kerm-a, o co chodzi, czemu zablokowany mam dostęp beż żadnego ostrzeżenia, informacji, bez złamania jakiegokolwiek punktu regulaminu tego forum…
Odp była że on nic nie wie, sprawdzi to i da znać. Minęły 3 dni, wysłałem mu kolejne privy- brak jakiejkolwiek odpowiedzi, brak dostępu do forum…a gość widać że pisze posty na forum jednak nie kwapi się aby cokolwiek mi odpisać.

Generalnie mam już w dupie to forum i większość ludzi co nim zarządzają, bo tam się nic nie dzieje ale piszę o tym aby was ostrzec że nie warto się tam rejestrować a tym bardziej brać tam czynny udział i w jakikolwiek sposób próbować je reklamować. Jest tam garstka ludzie, które to forum założyło (wszyscy ze statusem moderatora a co niektórzy nie umieją nawet tytułu poprawić) a jak ty jesteś nowy i próbujesz coś wnieść do niego, zwrócić uwagę na to i owo jesteś od razu skreślony zmieszany z błotem i na koniec zablokowany! ŻENADA!!
Podsumowując: jest to zamknięte forum dla garstki ludzi, moderatorów więcej niż aktywnych userów i zrobią wszystko aby zniechęcić ludzi do jakiekolwiek działania. Najlepszym dowodem jest to iż ekipa pozytywnie zakręcona, który reklamowała forum, robiła spoty przestała się udzielać na forum. NIE REJESTRUJCIE się tam…szkoda czasu

Na koniec tutaj podziękuje osobom które naprawdę chciały wnieść nową krew na forum i zorganizowały fajne spoty, które na pewno zostaną gdzieś w mojej pamięci…dzięki:
- Abidibi – jesteś mega pozytywnym gościem i zakręconym na pkt Alfy (na szczęście nie jesteś z BDG a mimo to udzielałeś się na forum, pomagałeś organizować spoty itp.)
- Tomek73 – jesteś gościem, który w wielu sprawach tak samo patrzy na życie jak Ja…zmień markę i porobimy mega fajne spoty w kujawsko-pomorskim w ramach innego klubu.
- Derebere i Pacek2m – dzięki za pomoc w zorganizowaniu spota w Więcborku, do zobaczenia gdzieś na szosie
- Kowacz, Italiano – dwie pozytywne postacie z Moderatorów tego forumktóre mile zapamiętam (pierwszy bywał na spotach a od drugiego dostałem wspomniane chwilę wcześniej wizytówki reklamujące forum)
- Mantis – super gościu, który mimo że mieszka w CSW bywał na większości spotach bydgoskiego forum alfy!
To tyle w temacie…peace

hmmm... historia smutna, ale niestety prawdziwa. Nie o wszystkich zdarzeniach wiedziałem, chociażby o tym, że zostałeś bez przyczyny zablokowany. Pewnie miało to miejsce na dniach, bo jeszcze niedawno czytałem Twoje posty o niemożności udziału w orszaku weselnym. Tak z mojej strony to mogę tylko dodać, że jak się robi spota w Myślęcinku to przyjeżdża 15 samochodów, jak się robi spot 2 km za Myślęcinkiem to przyjeżdżają 2 Alfy. No niestety jest to syndrom zauważalny na SCAR.

Jestem przekonany, że tym kilku osobom, którym dziękowałeś zrobiło się mega miło i poczuli się docenieni. Niech będzie to jakaś nagroda dla nas za działania typu organizacja spotów, promocja klubu, załatwianie tańszych koszulek, etc. Po prostu Dzięki Snake za uznanie!

I z mojej strony jeszcze na koniec tyle, że dziękuję Tobie za wspólne spoty, organizacje i zaangazowanie w życie forum. Zapamiętam Ciebie z forum w ten sposób, że byłeś jedną z nielicznych osób, które ruszały się zdecydowanie dalej niż 2 km za Myślęcinek :D i to nie tylko ze swoją Alfą,ale całą rodziną, dzięki czemu spoty nabierały klimatu rodzinnych pikników :D Jednym słowem: można? Można! Tylko trzeba chcieć :)

Uhh... niezłe story.
Ja na SCAR niedawno założyłem konto, ale nigdy się tam nie udzielałem. Chodziło mi to po głowie, ale po tej lekturze, to chyba nie ma jednak sensu.
Z Alfaholikami zżywam się od dłuższego już czasu, nawet jak Belli jeszcze nie miałem i tutaj takich problemów nie ma. Frekwencja na spotach lokalnych też jest coprawda niewielka, ale akurat z naszego regionu tutaj aktywnych osób nie ma za wiele. Mimo tego - ci co są aktywni to można na nich liczyć, o czym miałem okazję się przekonać przy okazji własnego orszaku :D
Tak więc - snake - mimo, że nie masz już AR, to na spotach AH będziesz na pewno mile widziany, co zresztą także można było zobaczyć np. na spocie w G-dz (było Bravo, Matiz, Stilo... :D ).

Snake, ale nie kupisz chyba niczego, na co będzie można cytować ze znanej reklamy "Das Auto!" ? :D

No to teraz ja się podzielę dzisiejszą przygodą ze SCAR ;] wczoraj założyłem fanpage na facebooku, który ma na celu głównie promocję Świecia wśród Alfistów. Zamieściłem odpowiednią "reklamę" zarówno tu, jak i na SCAR. Od razu jeden z moderatorów Maciey33 wyszedł z pretensjami, że zakładam konkurencyjny klub... Od razu przyczepił się każdego słowa i wnikliwie rozważał najprawdopodobniej każdy przecinek, a bo pewnie chciałem obrazić ich klub.
Dodam tylko, że na tym fanpagu chciałem zamieszczać także, a może głównie informacje i fotorelacje ze spotów, w których również biorą udział członkowie SCAR (pod warunkiem, że spot jest na Fordonie, no bo V6 jednak swoje pali i im szkoda wydać 2,50 zł więcej, żeby dojechac do Myślęcinka, a nie daj Boże 2 km za!)
Nie ukrywam, że na SCAR jestem zarejestrowany tylko dla spotów, ale zacząłem się poważnie zastanawiać czy warto...

Lepiej byłoby jak byś tych ogarniętych ze SCAR tutaj sprowadził i w ogóle nie byłoby potrzeby tam zaglądać :P

Panowie. Forum jak każde inne miejsce, które gromadzi ludzi takie będzie. Są maruderzy i czepiacze ale też ludzie, z którymi chcemy wspólnie działać. Myślę że właśnie dla tych kilku nie warto wszystkiego przekreślać. Tutaj jest podobnie tylko w całej tej masie giną ci "źli" i łatwiej sobie wybrać kogo się lubi :) Poza tym jak zaczną się pretensje itp. to każda ze stron zaczyna się dopatrywać i analizować na 1000 sposobów wypowiedzi i często bez podstaw i niesłusznie zaczynają się awantury i fochy. Przy całym szacunku do kobiet ale to właśnie one są mistrzyniami w tego typu działaniach więc nie starajmy się im dorównać :P

Ogólnie z frekwencją na wszelkiego rodzaju spotach jest słabo bo jakby popatrzeć na ilość użytkowników tego forum - nawet aktywnych - to jest ich duuuużo więcej niż tych obecnych na spotkaniach lokalnych. Wiadomo że nie każdy ma czas ale sporej osób myślę, że zwyczajnie się nie chce. Sam żeby być na spotach w Łodzi robię około 40km w jedną stronę więc wiem że może się nie chcieć. Od zawsze byłem większym zwolennikiem wyjaśniania i rozwiązywania problemów niż strzelania focha. Dlatego zachowań części osób nie rozumiem. Ja tam bym się cieszył z jakiejkolwiek inicjatywy któregokolwiek z klubowiczów.

Chciałem być neutralny w całym tym konflikcie, ale jak tak czytam wasze wypowiedzi to odnoszę takie wrażenie że najbardziej was boli że "stara gwardia" olała spoty organizowane przez was i teraz tylko dorabiacie ideologię i szukacie dziury w całym.
Ja na spocie byłem ostatnio nawet nie pamiętam kiedy, bo co był organizowany to albo siedziałem na uczelni albo w pracy.
Ja osobiście wolę nasze bydgoskie forum niż alfaholików, i tam się bardziej udzielam niż tu. I na pewno moje przyzwyczajenia nie ulegną zmianie.

Cytat:

---

Napisał Tomek G.

Chciałem być neutralny w całym tym konflikcie, ale jak tak czytam wasze wypowiedzi to odnoszę takie wrażenie że najbardziej was boli że "stara gwardia" olała spoty organizowane przez was i teraz tylko dorabiacie ideologię i szukacie dziury w całym.
Ja na spocie byłem ostatnio nawet nie pamiętam kiedy, bo co był organizowany to albo siedziałem na uczelni albo w pracy.
Ja osobiście wolę nasze bydgoskie forum niż alfaholików, i tam się bardziej udzielam niż tu. I na pewno moje przyzwyczajenia nie ulegną zmianie.

---

Ja z kolei jak to czytałem to odniosłem zupełnie inne wrażenie.

Cytat:

---

Napisał Tomek G.

Chciałem być neutralny w całym tym konflikcie, ale jak tak czytam wasze wypowiedzi to odnoszę takie wrażenie że najbardziej was boli że "stara gwardia" olała spoty organizowane przez was i teraz tylko dorabiacie ideologię i szukacie dziury w całym.
Ja na spocie byłem ostatnio nawet nie pamiętam kiedy, bo co był organizowany to albo siedziałem na uczelni albo w pracy.
Ja osobiście wolę nasze bydgoskie forum niż alfaholików, i tam się bardziej udzielam niż tu. I na pewno moje przyzwyczajenia nie ulegną zmianie.

---

no własnie raczej nie... jak wytłumaczysz fakt tego, że jeden z moderatorów był obecny na spocie w Samociążku i od maja się prosimy o wysłanie linku lub samych zdjęć do kogokolwiek? Jak wytłumaczysz fakt wielkiego focha, że ja robię niby konkurencję klubowi chcąc tak naprawdę go promować? Ok, nie to nie... Jak wytłumaczysz fakt, że organizujemy spoty, a ktoś nam napisze "jedni lubią postawić samochody w lesie i popić inni jechać na kultową imprezę"? Jak wytłumaczysz fakt, że jedna z aktywniejszych osób- Snake został zablokowany bez wyjaśnienia i takowego nie dostał do dzisiaj? Ja naprawdę jestem osobą niekonfliktową i nie chcę robić jakichkolwiek forumowych "zamieszek". Ale czy władze forum nie powinny być trochę bardziej aktywne? Strasznie popieram akcje typu kalendarze, naklejki, ramki itd. Ale tylko jedna osoba się tym zajmuje i tylko ta osoba jest obecna na wielu spotach. Skoro my- jako Bydgoski klub jesteśmy tacy aktywni, to dlaczego największe spoty odbywają się tylko w Bydgoszczy? Jak widać są osoby, nieliczne, ale są, które potrafią przejechać 50 km, aby się spotkać. Może to po prostu ja jestem na tyle zakręcony, że chciałbym jeździć na wszystkie spotkania, nie wiem...

Cytat:

---

Napisał drift-r

Wiadomo że nie każdy ma czas ale sporej osób myślę, że zwyczajnie się nie chce. Sam żeby być na spotach w Łodzi robię około 40km w jedną stronę więc wiem że może się nie chcieć.

---

No raczej, że tak. My jeździmy 50 klocków w jedną stronę na bydgoskie spotkania. Ale jak się chce to się jedzie. 50 km na jednodniową "kawę" z klubem, albo 500 km na całotygodniowy ogólnopolski zlot. A "kłócenie" się na forum o dzielnicę na której ma być spot to też już chyba przesada,nie? :D Ja wiem, że Bydgoszcz ma ponad 400 tyś. mieszkańców, ale z drugiej strony miejsca spotów są od siebie oddalone max o ile? 10km? Bo zawsze sa albo na Fordonie, Łuczniczce,albo na parkingu Myślęcinka
Łukasz, ładny avatar ;)