Napisał
Darro
To zależy jak patrzymy na sprawę. Jeżeli te 40 jest to cena większa niż średnia za auto z tego roku i tym wyposażeniem, to bynajmniej decyduję się na takie, żeby nie dokładać tych 2-3 tys wykluczając oczywiście cenę za opony, ew hamulce, olej , czysto eksploatacyjne sprawy. Ale nie powiesz mi, że zwalona skrzynia to norma :) Wtedy 2-3 koła to jest bardziej wkur..nie, niż skąpstwo i teza, że kupujesz auto, a nie stać cię na serwis jest lekko myląca ;) Jednym słowem, nie po to kupuję drożej, żeby dokładać jak do auta za 30 :) Oczywiście to jest tylko moje spostrzeżenie :D Nie mniej jednak jest bardzo spora grupa potencjalnych nabywców, gdzie kwota kredytu = kwota zakupu, a wtedy to i wymiana zaworka w kole to będzie powód do lamentu i płaczu...
pozdro