Ten wybór to indywidualna sprawa, a ocena zawsze będzie mocno subiektywna
Przeczytałem dokładnie wypowiedzi wszystkich użytkowników w tym wątku. Pozwolę sobie nie zgodzić się z krytycznymi opiniami o BMW serii 1. Sam użytkuję model 118d z 2009 roku. Auto jako nowe kosztowało 168 tys i ma na pokładzie absolutnie wszystko w co można było je uzbroić. Osobiście uważam, że kupowanie tylko i wyłącznie bardzo dobrze wyposażonego bmw 1 ma jakikolwiek sens - bo wtedy to faktycznie jest samochód klasy premium. Sportowe fotele z elektryczną regulacją (również szerokość oparca można elektrycznie regulować), doskonały system hi-fi Harman Kardon, fabryczna nawigacja professional (nigdy nie zawiodła, aktualizacje są jednak bardzo drogie), światła biksenonowe, diodowe światła do jazdy dziennej, diodowe lampy tylne, bardzo wytrzymała skórzana tapicerka (ta w Alfie już po 10tys km będzie sprawiała wrażenie mocno zużytej) i wiele wiele innych dodatków, które sprawiają, że odbiór auta jest diametralnie różny od wersji podstawowej. Tak więc jeśli Panowie koniecznie chcecie porównywać to porównujcie ze sobą wersje podobnie wyposażone i dopiero potem dyskutujmy o jakości wykonania czy też wrażeniach z jazdy. Alfa jest sporo tańsza i tę taniość tu i ówdzie czuć. Nie ma tak znakomitego układu kierowniczego jak bmw (nie pomagają zmienne tryby prady systemu DNA - nawet w Dynamic nie ma idealnego wyczucia). BMW jest znacznie bardziej ekonomiczne, a diesel pracuje naprawdę znakomicie, ma wysoką kulturę pracy i nie przekazuje wibracji na nadwozie tak jak alfowski JTDM-2 (przepaść technologiczna - niby dysponują tymi samymi rozwiązaniami, niby są pionierami w dzieninie Common Rail, a jedak nie potrafią tego wszystkiego poskładać do kupy tak jak inni w segmencie premium). Piszę o tym wszystkim bo zachciało mi się Giulietty - głównie z uwagi na niższą cenę (nie chcę ponownie wydawać tak znacznej kwoty na dobrze wyposażony samochód kompaktowy) oraz, a może przede wszystkim ze względu na to, że wygląda ona bardzo świeżo, uwodzicielsko, stylowo. To jej główny atut. I kupię ją w wersji 1.4 TB MA TCT (dostępna pewnie w okolicach maja), bo taki mam kaprys. A że jestem rozbisurmanionym zwierzęciem - będę spełniał swoje kaprysy. I takiej fantazji wszyskim serdecznie życzę. O wszelkich niedomaganiach Julii, będę na bieżąco informował, w odpowiednim dziale. O wszystkim czym mnie poztywnie zaskoczy - również.
Zakochany w Julii