Na szczęście w przyrodzie jest różnorodność, co by było gdyby każdemu podobały się urodziwe, dobrze prowadzące się i tanie w utrzymaniu blondyny? Cywilizacja by tego nie przetrwała, koni trojanskich by nie starczyło. Brera jaka jest każdy widzi...
Printable View
Na szczęście w przyrodzie jest różnorodność, co by było gdyby każdemu podobały się urodziwe, dobrze prowadzące się i tanie w utrzymaniu blondyny? Cywilizacja by tego nie przetrwała, koni trojanskich by nie starczyło. Brera jaka jest każdy widzi...
A co trudnego jest w utrzymaniu 3.2 JTS?
Raczej takiego, który nie ma alergii na Alfę Romeo :)
Nadmiernie upraszczasz. Obecnie jeździ po świecie pewnie kilkanaście tysięcy brer a to już, samo w sobie, winduje potencjalnie cenę.
Auto jest niebywale piękne i nietuzinkowe i to także ma wpływ na cenę.
Nie kupowano go, bo:
a) było za ciężkie
b) było za drogie
c) miało mało ciekawą paletę silników
d) odium awaryjności marki miało na pewno duży wpływ.
Brera, dobrze utrzymana, w pełni wyposażona i z dobrym silnikiem (a więc 2.0 JTDM i 1.8 TBi) to potencjalny youngtimer.
I bardzo dobrze.
Silnik 2.4 JTDM jest za ciężki do tego i tak ciężkiego auta: bilans rrozkładu masy jest nieciekawy.
Silniki JTS, mimo grona fanów na tym forum, to dziadowskie i zawodne, kosztochłonne rozwiązania, poza tym palą jak smoki.
Co do łatwości sprzedaży: no nie zawsze, na przykład to ogłoszenie wisi już chyba dwa lata, a rok to na pewno.
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#f268fffef9
A to wystartowało chyba wiosną zeszłego roku z ceną bodaj 37 tysięcy, piotem 35, 32 a teraz tyle ile widzicie, I nikt nie kupuje.
Pytałem, dzwoniłem: facet mówi niejasno, historia auta niejasna, było bite itd. Ludzie myślą: mina.
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#8848936aba
Wiesz co Facebook robi z kontami ludzi, którzy sieją fake news?
Racz zaznaczać, że wypisujesz swoje prywatne farmazony na temat czegoś, na czym się nie znasz.
A to właśnie 2.4JTDm był najczęściej sprzedawanym w przypadku Brery. Zaraz za nim plasuje się 2.2JTS.
Załącznik 276106
Odnośnie tych dwóch ogłoszeń, które wrzuciłeś ciężko cokolwiek wyrokować, skoro nie znamy relacji osób, które te samochody oglądały.
Aczkolwiek obserwując cały rynek, cieszę się, że jak do tej pory swoje AR sprzedawałem wśród znajomych i to na zasadzie, że kupujący chciał mój samochód, a nie ja szukałem kupca :)
Te Brery i wogóle samochody coupe to są ciasne, i dużo palą, i mało ich i ludzie nie chcą ich sprzedawać tanio ;-) Trochę luzu :-)
A zarówno dla fanów jak i malkontentów filmik w którym każdy znajdzie potwierdznie swojego wyrobionego zdania o Brerze - szczególnie w komentarzach.
htt ps://youtu.be/fb8mpX1Styo
Filmik znam, komentarze jak wszędzie.
To jak niekończąca sie dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi.
Przynajmniej pośmiać się można jak poznaję nowe argumenty.
Najciekawsze są zawsze od niezadowolonych, co mieli brere i żałują bo się cielak do bagażnika nie mieścił a do audi bez problemu, albo problem z folelikami i wózkiem. No i ten ujowy naped 4x4, starym ursusem 2x2 dalej można wjechać i jeszcze furę słomy pociągnie. Dużo paliła, psuła się od stania w ciepłym garażu, normalnie pechowa jakaś.
Każda rzecz (buty, auto) ma swoją klientelę, problemem jest niedopasowanie, zresztą to w każdej dziedzinie życia.