Może i oddają. A 10 razy tyle ukrywają, teraz to się nazywa "optymalizują", czyli kradną.
Typ: Posty; użytkownik: Don Pedro; Słowo(a):
Może i oddają. A 10 razy tyle ukrywają, teraz to się nazywa "optymalizują", czyli kradną.
To nie był żart. Po prostu śmieszy mnie traktowanie samochodu jak złotego cielca, a ASO jak wcielonego zła. Ciekawe czy jak oddajesz telefon albo komputer do serwisu, też patrzysz na naprawę. A tam...
Rozumiem, że wędliny też zawsze kupujesz u tej samej pani, która 20 lat temu dała ci tak smakowitą szynkę, że wszystkie laski leciały na ciebie w tramwaju? I zawsze jesteś obecny przy krojeniu?
Czyli znów biedni mają się składać na fanaberie bogatych?
Ja mam zamiar za 2 tygodnie wlać świeży olej Selenia Digitek Pure Energy 0W30. Dokładnie rok i prawie 15 tys. po poprzedniej wymianie. Nie mam kupionego oleju, ani filtra oleju (K04892339AB), ani...
Podejrzewam, że oryginał to też zamiennik, tylko w cenie oryginału.
U mnie skrzypiała podsufitka w okolicy drzwi, chyba obcierała właśnie o wewnętrzną uszczelkę drzwi. Włożyłem do środka kawałek gąbki albo karimaty, już nie pamiętam, tak żeby podsufitka luźno nie...
Czyli równie dobrze może to być 23 miesiące, ale to trudno zapamiętać, więc zaokrągla się w dół?
Nowy samochód i bez kamery cofania?
A dlaczego co rok? Z czego wynika akurat rok? I pewnie ten rok jest zarówno dla samochodów benzynowych jak i na olej napędowy? A to są przecież zupełne inne oleje.
Ale dlaczego raz do roku? Dlaczego nie raz na 13 miesięcy? Albo raz na 11 miesięcy? Przecież jeżeli taki okres wymiany faktycznie istnieje, to można go wyznaczyć naukowo i na pewno jest inny w...
Niektórzy to chyba lepiej się czują, jak zmieniają olej co miesiąc. Takie leczenie kompleksów przez nadgorliwość.
Dziwna teoria. Rozumiem, że w takim razie olej ma rok ważności, tak jak np. olej słonecznikowy?
Od początku nie miałeś? Może odpadł.
Pierwszy właściciel w USA przystosował Stelvio do rejestracji Stelvio w Polsce? Jakoś mi to nie gra w ogóle. Ta jakiś fejk musi być.
Ale to chyba normalne? Każdy samochód ma rdzę na piastach, tak samo jak ma na klockach hamulcowych po dwóch dniach nieużywania.
No i to doceniam, przyznanie się do błędu. U mnie w firmie prezes przynajmniej raz w tygodniu wysmarowuje maila z "Szanowni" i zaraz potem dostaje maila, że tak się nie pisze, ale i tak twardo trwa...
Ile razy można tłumaczyć, że w języku polskim nie pisze się "Szanowni".
Ale kiedyś musiało być aktywne, żeby być nieaktywne.
Jaki jest sens jeździć 110 km/h na tempomacie? Na drogi krajowe za dużo, na ekspresowe i autostrady za mało.
Może być chińska za 20 lat. Albo jako jedyna może sprzedawać technologię silników spalinowych.
Wszyscy? Jakoś Dacia zapowiedziała, że nie zamierza rezygnować z silników spalinowych, więc w momencie upadku mokrych marzeń marksistów o zielonym czymś tam, to ona będzie kwintesencją motoryzacji.
Kogo obchodzi takie coś jak Alfa Romeo w Chinach? Chińczyk w Europie. Bo oni będą tu wtedy rządzić w biznesie, a tutejsi byli byznesmeni będą leżeć zaćpani po niespłaceniu kredytów na wiatraki. I...
W sumie dobrze. Mam nadzieję, że lewactwo poniesie karę za wiarę w religię klimatyzmu i zniknie w ogóle z rynku. Ja już Alfy nie kupię, może jeszcze Tonale dla żony za 2-3 lata i koniec.
A jak...
Kto co?