@magil kasować błąd przed trasą? czy zostawić jak jest?
@magil kasować błąd przed trasą? czy zostawić jak jest?
Co mu to da, skoro spaliny nie osiagna potrzebnej do zainicjowania regeneracji temperatury, kiedy ECU dziala w trybie awaryjnym?
Wykasowac blad i jechac, jesli wyskoczy - kasowac i jechac dalej dynamicznie przyspieszajac. wypalanie nie uruchomi sie po kilku kilometrowej przejazdzce z rozgrzanym silnikiem - regenracja serwisowa. Ale nalezy pamietac, ze trzeba usunac przyczyne, a nie skutek
Alfa Romeo 156 2.4 JTD '00 - sprzedana
Alfa Romeo 159 2.4 JTDm '06 - sprzedana
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 '17
@magil Niestety jest Sam przerabialem ten problem.
@siwus71 Powodzenia w rozwiazaniu problemu zycze.
Alfa Romeo 156 2.4 JTD '00 - sprzedana
Alfa Romeo 159 2.4 JTDm '06 - sprzedana
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 '17
No dobra, więc w takiej sytuacji czy na "zanik" błędu pomoże wypalenie serwisowe MES-em? Jeśli błąd zniknie to potem dać w palnik i więcej już tak DPF-a nie zapuszczać.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Mojego szwagra, wujka, kobyły syn widział jak jego wnukowi po wypalaniu DPF-a FES-em silnik zaczął się kręcić w drugą stronę
A teraz poważnie - Silniki diesla nawet bez DPF-u mają objaw przybywania oleju. Oczywiście nie dzieje się tak na oczach kierowcy ale jest to proces powolny. Powodem jest głównie jazda emerycka, kiedy to przy niskich prędkościach obrotowych silnika kierownik wbija 5-tkę, bo przecież dla polaka oszczędny diesel musi być jeszcze oszczędniejszy. Efekt jest taki, że aby utrzymać to co kierowca chce, czyli to co jest w mapie "driver wish" (duży moment przy za niskim biegu) ECU dolewa ropy. Mieszanka jest bogata. Jest duży moment obrotowy ale i jest nadmiar paliwa. Tak, dostają się wtedy resztki ON do oleju. Ale tak jak pisałem jest to proces powolny i są to ilości małe. Dochodzą do tego trudne warunki jak ciągła jazda w mieście plus ciągła jazda w niskim zakresie obrotowym i mamy nadmiar oleju. Po prostu nie dajemy szansy na odparowanie z oleju nagromadzonych śmieci. Ileż to razy widzę jak odjeżdża samochód, który przed chwilą sprawdzałem i jest ok, a za nim ciągnie się czarny dym. Bo kierownik przy 30 km/h zapiął 5-tkę dla oszczędności. Mieszanka za bogata i tak jeździ przez te 20 kkm od wymiany do wymiany (na marginesie jak pisze 20km do najbliższej wymiany, to już nikomu do główki nie wpadnie aby w warunkach ciężkich zmienić olej przy 8-10 kkm). Mając DPF tej czarnej chmury nie widać, ale dzieje się dokładnie to samo. Dochodzi wypalanie DPF-a, czyli dodatkowa wymuszona bogata mieszanka i problem przyspiesza. Ale na boga nie przez kilka wypalań, nie nagle i nie w takich ilościach w tak krótkim czasie ! Tym bardziej nie przez statyczne wypalanie FES-em, gdzie dodatkowo mamy brak obciążenia. Ten ON nie wlewa się do oleju, złe jest określenie "ścieka". On po prostu w niewielkich ilościach przedostaje się przez pierścienie wraz z filmem olejowym. Tam nie ma dziur jak w durszlaku To są ilości znikome. Reszta, która jest niedopalona jest wypychana i dopalana dalej. Taki jest właśnie cel. Stąd wysokie temperatury na DPF-ie.
Jest wskaźnik degradacji oleju. Jeśli ktoś mu nie wierzy, to zamiast "forum legend" niech przed i pow wypalaniu podjedzie na stacje diagnostyczną, która ma tester kondycji oleju. Badanie trwa koło 2 minut.
Samochody z silnikami benzynowymi mają ten sam problem. Też paliwo ścieka do oleju. Jeszcze gorzej oddziałuje na film olejowy (lepiej płucze i jest suche) . Tyle tylko, że w przeciwieństwie do diesli samochody PB trzeba kręcić aby jechać (emeryci mają ciężko ). Temperatury też są wyższe. Jest więc większa szansa na odparowanie paliwa z oleju.
P.S. Domowe testy kondycji oleju:
Jeśli nie macie w okolicy testera, to zróbcie test we własnym zakresie. Jest prosty: gorący olej silnikowy, który mamy na bagnecie skapujemy na bibułkę. Jeśli plama brudu rozleje się w stanie niezmienionym(nie oddzielonym od brudu), to olej jeszcze nam posłuży. Drugi sposób i chyba bardziej właściwy dla przedmiotu tej dyskusji, to test spływu. Bierzemy olej z silnika i olej czysty ale ten sam co jest w silniku. Sprawdzamy jak długi jest czas spływu oleju z silnika i wzorca (olej ma spływać po jakiejś płaszczyźnie w dół). Jeśli nie różnią się więcej niż +-10% to wszystko jest ok."
- - - Updated - - -
Teoretycznie tak. Jeśli jest w dobrym stanie.
Ostatnio edytowane przez @sdero ; 12-09-2013 o 19:45
Chip tuning, EGR off , DPF off, SCR off, Lambda off , modyfikacja dawki startowej oraz inne.
Więcej informacji: www.conmir.pl, lub Fanpage na FACEBOOK
Trochę o korektach - > Motoblog - wpływ korekt pod obciążeniem
Trochę o DPF - > Motoblog - co warto wiedzieć o DPF
Udało się! Więc tak błąd wykasowałem, lecz powrócił podczas trasy. Znów wykasowałem i to samo, ale... podczas spokojnej jazdy(120km/h na 5-tce), mimo błędu i trybu awaryjnego dpf zaczął się wypalać i tryb awaryjny się dezaktywował.
Jako, że cały czas było to monitorowane od pewnego czasu, to stwierdzam, że mimo przytkania, dpf wypalił się dopiero wtedy gdy jego zapełnienie osiągnęło ponad 80%.
Jesli regenracja sie zaczala, a blad wyskoczyl w jej trakcie, to proces nie jest przerywany. W kazdym razie gratuluje uporania sie z problemem - przynajmniej na razie. Wiesz co spowodowalo problem?
Alfa Romeo 156 2.4 JTD '00 - sprzedana
Alfa Romeo 159 2.4 JTDm '06 - sprzedana
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 '17
Napiszę swój przypadek, bo może się zawsze komuś przydać. Pojechalem na wakacje 700 km po Polsce. Cała noc jazdy i trasa czysta bez korków. Rano odpalam auto i hydrant na desce się świeci. Brak mocy itd. Nie wziąłem ze soba kabelka, to wściekły pojechałem do serwisu fiata w Suwałkach. Tam mi nic nie powiedzieli i wypalili DPF'a mówiąc musimy wymienic filtr i olej. Mówie - dobra, szlag.. 550 PLN poszło.. Myślę sobie będę miał spokój. Wracam 700 km do domu. Też nocą. 120km/h, bo trumna na dachu. Jade do pracy i hydrant na desce. Podpiąłem lapa, skasowałem błąd i jazda 150km/h na V biegu po autostradzie. Procedura wypalania się rozpoczęła. Od tamtego czasu spokój. Wczoraj, po 800km kolejne wypalanie zaczęło mi się w korku i trwało z 10 min. Czemu filtr zapchał mi się podczas jazdy, gdzie warunki byly dogodne do wypalania nie wiem? Wymieniłem wtedy olej i spię spokojniej jednak. Jedno jest pewne, jeszcze raz mi tak zrobi, to to pieroństwo wywale. I na pewno jazda dziadkowa temu autu nie służy.