Cześć,
Chopy, pomożcie. Kilka dni temu zauważyłem, że bela słabsza, a na jałowym słychać lekkie "kopnięcia". Silniczek nie pracuje równo. Odpaliłem MultiEcu i P0300 P0303 bije po oczach. Kupiłem cewkę w ciemno, zamieniłem i wszystko wrociło do normy. Ale chyba stare też zapragnęły być nowe.. czyli po około 200 km od tamtej wymiany MCSF na desce. Znowu komputer i widzimy P0300 P0302. Teraz nie wiem czy dobrze czy nie dobrze - zgasiłem go, wykasowałem błędy i po jakimś czasie odpalam. Błędów nie ma, a silnik nadal chodzi fatalnie - telepie, prycha. Myślałem, że zamienię z tą w cylindrze nr 1, żeby się upewnić, ale błąd się nie pojawia. Co z tym fantem zrobić? Jest jakiś mechanior w okolicach bielska, który ogarnia JTS?
ps1. akumulator chyba nie ma nic do tego?
ps2. czy ten elektromagnes sterujący wariatorem, może tak namieszać, że zapłony będą wypadać?