Jakie opony zimowe kupić?

[SliwusBuu]

Tym bardziej, że szerokość bieżnika opony zimowej jest często mniejsza niż opony letniej pomimo tego samego rozmiaru. Szerokość w oznaczeniu opony, to wymiar w najszerszym jej miejscu. Też uważam, że nie ma już sensu stosować węższych opon na zimę niż zaleca producent.

[roberto34wawa]

Nawet w mieście jak zacznie padać śnieg to ulice są białe. Mniejszy rozmiar zachamuje tez na mokrym ale większy ze śniegu nie ruszy.

[Pływak]

Przy aucie ważącym ponad 1,5 T czy będziemy mieli 205 czy 225 nie ma różnicy na kopnym śniegu. Kiedyś jak ktoś miał poloneza z lekką dupa to może opona 165 się lepiej sprawowała dzisiaj już nie ma znaczenia i spokojnie mozna zakładac szerokości zalecane przez producenta.

Sotto Zero śmiga ktoś na takich? Musze w październiku coś zakupić w rozmiarze 225/50R17 lub 215/50R17

[bobby]

Przy aucie ważącym ponad 1,5 T czy będziemy mieli 205 czy 225 nie ma różnicy na kopnym śniegu. Kiedyś jak ktoś miał poloneza z lekką dupa to może opona 165 się lepiej sprawowała dzisiaj już nie ma znaczenia i spokojnie mozna zakładac szerokości zalecane przez producenta.

Sotto Zero śmiga ktoś na takich? Musze w październiku coś zakupić w rozmiarze 225/50R17 lub 215/50R17

Nie czekaj do października.
Opony zimowe produkuje się zanim przychodzi sezon.
Przed sezonem można kupić często 10-20% taniej.

[Manciek]

Ad 1
ja z 205/16 przeskoczyłem od razu na 235/18 i jest ok. 225 w normalnej cenie ma niski profil, normalny profil ma w dziwnej cenie. 235/45 ma więcej gumy ale nie ma balona, jest dobrze jeśli chodzi o komfort. Koleiny czuć, owszem, ale kierownicy przecież z rąk nie wyrywa. Tak więc cieszę się, że nie wziąłem 225 jak niektórzy radzili. Poza tym to tylko 1cm różnicy na szerokości opony, więc moim zdaniem nie ma co kombinować tylko założyć rozmiar fabryczny 235/45 R18. Przecież to nie jest opona jak w tirze a nawet byle SUVy mają szersze kapcie, bo nawet 255 widuję często.

Ad 2 zimówka lepsza jest cieńsza, ale na pewno nie należy na zimę dawać niższego profilu a nawet dobrze dać większy. Również zostały mi felgi 16" i mimo, że mam na nie zimówki 215/55 za darmo, to nie wiem czy o dobry pomysł. Z drugiej strony kolejny komplet opon na 18" to spory koszt. Sam jeszcze nie wiem jak zrobię.

Dzięki za odpowiedź. W sumie chodziło zapomniałem napisać, że chodziło mi jeszcze o porównanie wysokości. Różnica między 235/45/18 a 215/55/16 to niecałe 1.5cm wysokości auta. Nie brzmi to jak jakaś przepaść...

[magil]

Jaki jest teraz szczyt mody na budżetowe opony zimowe?
225/50R17

Jeździ ktoś na General Altimax Winter Plus? Dobra cena. Opony robione przez Continental.

[bobby]

Jaki jest teraz szczyt mody na budżetowe opony zimowe?
225/50R17

Jeździ ktoś na General Altimax Winter Plus? Dobra cena. Opony robione przez Continental.

Dębica Frigo HP lub HP 2 225/50/17 indeks nośności 98 , prędkości 240 km/h

Niektóre są robione w Niemczech, więc nie mogą być beznadziejne. Opinie kierowców są niezłe. Klasyfikacja opony na mokrym (ta z etykiety): B - więc dobrze jak na opony zimowe. Cena c.a. 275 PLN/szt.


Ja swoje Nokiany WR D3 albo D4 kupiłem 2 miesiące temu w cenie ok 430 PLN za oponę, dziś z takim indeksem prędkości i nośności są już około 500 PLN za oponę - czyli na komplecie można oszczędzić przynajmniej 200 PLN. Wystarczy kupić trochę wcześniej.

[borys639]

Osobiście jeździłem na Dębica HP 2 w starej alfie tylko że 16cali i polecam.Dodatkowo opony posiadaj głęboki rant ochronny na felgę i to też duzy plus.Teraz jestem w trakcie zakupu 225/50/17

[IamICEman]

nie wiem skąd ludzie na allegro mają te opony po 279zł na allegro (debica w 225/50R17) jak ja nawet w hurtowni nie mam w tych pieniądzach. Mam cene 310zł z wysyłką. Ale mają.

[mroku]

Na prawdę zakładacie do ok. dwustukonnych samochodów ważących 1600kg jakieś gównoopony firmy krzak? Jak kupowałem auto to dostałem taki komplet zimówek gratis, goodride czy inna badziewie. Wywaliłem je po jednym sezonie. Nigdy więcej. Na wielu rzeczach przy samochodzie oszczędzać można, ale na bezpieczeństwie nigdy. Opony i hamulce, tu się nie oszczędza, bo to może kosztować życie moje, moich bliskich i innych użytkowników drogi. Róznica pomiędzy oponami budżetowymi a premium jest kosmiczna. A te kilka metrów drogi hamowania może oznaczać różnicę pomiędzy tym że żyjecie, albo zabijecie siebie i/lub innych, różnicy pomiędzy tym że wyjedziecie z zakrętu albo owiniecie się wokół słupa. Opona to jedyne co trzyma samochód na drodze. I to ryzyko jest warte różnicy ~800zł na komplecie kupowanym raz na kilka lat?