Ja o tym aucie myślę długodystansowo. Poza tą szklanką mam jeszcze taką bolączkę że coś mi prąd zżera- jak zostawiam na dłużej jak 4-5 godzin muszę aku odłączać. Nikt nie może znaleźć przyczyny. Cały czas pracuje silniczek krokowy ale on sam jest sprawny- podmieniałem. Ja podejrzewam wiązkę ale weź to teraz znajdź. Więc później czy wcześniej i tak trzeba będzie zrobić kompleksowy porządek a chcę uniknąć sytuacji w której to połowa potrzebnych części będzie niedostępna. Z 3.0 z 166tki nie ma tego problemu.
A przy okazji swapu elegancko można sobie wszystko posprawdzać a nie grzebać w stogu siana.