Witajcie, poszperałem na forum troszeczkę i niestety nie znalazłem odpowiedzi, nie wątpie, że jest, ale gdzieś pomiędzy 5 tematami, które wertowałem a 10, do których jeszcze nie dotarłem, więc proszę o usprawiedliwienie, temat powstaje.
1.6TS (wariator), 2001 rok, problem wygląda tak, że na przestrzeni kilku ostatnich dni zaczęły stopniowo zanikać bieg pierwszy i drugi, w ich miejsce wskakują trzeci i czwarty, lewarek w pozycji neutralnej znajduje się przy lewej stronie w maksymalnym swoim położeniu, diagnoza padła na linki zmiany biegów, dostałem się do nich z wiedzą, że kwalifikują się one do wymiany, ta, która odpowiada za ruch do przodu i do tyłu wybierakiem była już dość mocno wyeksploatowana co spowodowało rozwiązanie problemu przez poprzedniego właściciela opaskami zaciskowymi, o czym naturalnie wiedziałem. Idąc za tropem zrobiłem sobie dostęp do niej i poprawiłem po swojemu, miało być tymczasowe rozwiązanie, a chyba zostanie na dłużej bo jest pierwsza klasa, więc jakie było moje zdziwienie jak się okazało, że biegów dalej nie ma na swoim miejscu. Miałem kolejny trop odnośnie linek, coś wspominaliście o teflonowej tulejce jednak zdjęcia poglądowe były z diesla albo z vki i nie jestem pewien czy dobrze sobie ją zlokalizowałem na 1.6, nie dobierałem się tam jeszcze, zanim zacząłem psuć dobrałem się pod mieszek i moim oczom ukazał się na pozór nie niepokojący widok, żadnych widocznych uszczerbków, złamań itp zrobie jeszcze podgląd na to jak poobcinam tę gąbkę dookoła, jednakże w pozycji neutralnej wyśrodkowując lewarek gołym okiem widać, że "kulka" lekko się unosi w swoim gnieździe. Co brać alfistów myśli? Według mnie problem stanowi linka bliżej grodzi, odpowiadająca chyba za pozycjonowanie wybieraka w pozycji góra - dół, gdyż nie może ustawić "piętra" dla biegu 1 i 2. Ma ona pęknięty pancerz i jakiś tam minimalny ruch roboczy, myślałem się do niej jeszcze raz dostać, wpuścić trochę oleju i również ją spiąć w razie w, chociaż jeśli siedzi na swoim miejscu to jest sens?
Wracając do lewarka, kozła/koziołka pod nim, dostęp jest jak mniemam od spodu, czy rozpięcie wydechu za kolektorem (tam mamy wypierdzianą uszczelkę, więc się prosi o to) wystarczy, żeby wymanewrować z resztą elementów przy demontażu całego lewarka? Na 99% nie obędzie się bez cięcia śrub, ktoś wie tak z głowy jakich potrzebuje? Oraz jakiego rodzaju uszczelki później?
Prosiłbym o wsparcie, gdyż odmówiono mi naprawy u mechanika i zmusza mnie to przynajmniej do spróbowania ogarnięcia tego samemu, wszelkie porady, sugestie, linki do sklepów/tematów mile widziane, zdjęcia wrzucę na życzenie, dysponuje zdjęciem linek założonych na skrzynie, oraz zdjęciem lewarka pod mieszkiem, nie wrzucam, bo chyba nie ma co oglądać, pozdrawiam!