Witajcie,
Od jakiegoś czasu zauważyłem w swojej 159ce, że podczas mocniejszego hamowania z większych prędkości, auto dość mocno ściąga w prawo.
Pierwsze podejrzenie padło na hamulce. Mam tzw. "małe Brembo" i wiem, że jest tam problem z łuszczącą się powłoką tłoczków... Diagnozowałem już to w dwóch miejscach i podobno tłoczki się nie blokują, działają płynnie w całym zakresie. Jak dla mnie to tak jakby klocek nie był odbijany na właściwe położenie po puszczeniu hamulca (na rozgrzanych hamulcach, słychać czasami pisk z prawych kół gdy nie hamuję - nie wiem czy przednie czy tylne). Na badaniu technicznym zauważyłem, że mocniej hamuje mi prawa strona (przód i tył) ale powiedzieli mi, że wszystko jest w normie... Nie zauważyłem też po dłuższej trasie żeby któreś koło się bardziej grzało...
Moje druga teoria, to tuleja dolnego wahacza - podobno są ok ale jeżdżę już na nich 7 lat i nigdy ich nie wymieniałam. Czy sądzicie, że zużyta tuleja (prawa) może powodować ściąganie podczas hamowania?
Macie jakieś pomysły, co to może być?