No to odebrałem
Sensacji nie było, papierów rzeczywiście dość sporo. Lakier obejrzałem, wnętrze trochę mniej ale nic podejrzanego nie zauważyłem. Z prezentacji zrezygnowałem, bo wcześniej na jazdach próbnych w miarę wszystko ogarnąłem.
Autko jeździ bardzo sympatycznie, ale na razie nie był warunków żeby sprawdzić coś więcej niż standardowa jazda w warszawskim korku.
Z ciekawostek: dwa razy w chwilę po wyjściu z samochodu zauważyłem dym/parę wydobywającą się z wydechu - aż się wróciłem żeby sprawdzić czy na pewno zgasiłem silnik.