Witam,
Giulietta 2.0 JTD 140km
Cały czas mam problem z skaczącymi obrotami przy przyspieszaniu/hamowaniu silnikiem i szukam rozwiązania od wieków, mechanicy rozkładają ręce. Błędów brak.
1. Udało mi się ustalić że podczas hamowania silnikiem w momentach nagłego samoistnego przyhamowywania samochodu zmienia się położenie sztangi turbiny z wartości zadanej na wartość 0.00. Overboost nowy poprawy brak, wszystkie wężyki podciśnienia nowe. Czy to jest efekt braku podciśnienia czy może wadliwego sterowania? Inaczej mówiąc czy pozycja 0.00 jest spowodowana zanikiem podciśnienia? Pompa vacum daje -0.9. Jakie powinno być podciśnienie idące na gruszkę na wolnych obrotach?
2. Następnie dodam log z doładowaniem, coś mi się wydaje, że jest przeładowanie. Wszystkie podzespoły wymienione do tej pory: koło dwumasowe, sprzęgło, EGR podmieniony i zaślepiony na próbę, przepływomierz, czujnik ciśnienia doładowania, IC, Klapa gasząca też podmieniana, ostatnio wymieniony rozrząd. Turbina sama w sobie jest po regeneracji, minęło od niej jakieś dwa lata - może kończy swój żywot?
3. Jeszcze mam jeden trop, klapa gasząca według MES'a na wolnych obrotach ma otwarcie na poziomie 85% natomiast podczas jazdy 5%, to są dobre parametry? Może ona dusi silnik.
Próbę przelewową na wtryskach robiłem, są w normie lecz je chyba można wykluczyć bo one nie biorą udziału w hamowaniu silnikiem. Przyspieszanie odbywa się skokowo jak i hamowanie silnikiem, wskazówka obrotomierza pracuje skokowo co 1-2 mm. Ma ktoś jakiś pomysł? Mi już brak, każdy mechanik rozkłada ręce.