Witam
Prawdopodobnie muszę wymienić termostat, ale jest sporo do wyboru, a sprzedawcy często sami nie wiedzą. Jak wysyłam nr VIN to piszą, że chyba, albo powinno pasować.
Drugie pytanie, czy trzeba koniecznie wymienić całość, czy może wystarczy sam termostat, a obudowę zostawić? Tylko czy można odkręcić ten czarny króciec, bo inaczej nie da się dostać do środka?
Być może zresztą nie jest to termostat, może ktoś zdiagnozuje po objawach.
Bez żadnej wyraźnej przyczyny, nagle w czasie jazdy (zimą też tak było) temperatura skacze na full. Zatrzymuję się i delikatnie odkręcam korek, ciśnienie bardzo duże, woda bulgocze. Odkręcam tak po milimetrze, aż się wyrówna ciśnienie i mogę odkręcić do końca. Trwa to jakieś 10-15min. Poziom wody jest w normie, ew. doleję 0,5l, temperatura spada na 90st, ale jak przejadę 1-2km, to okazuje się że w układzie praktycznie nie ma wcale wody. (jeżdżę na wodzie, płyn dawno temu wyciekł, a dopóki nie rozwiążę problemu nie ma sensu lać płynu).
Logicznie rozumując to zacina się termostat. Woda na małym obiegu grzeje się i rośnie ciśnienie. Pod ciśnieniem gdzieś wybija i wycieka. Jak postoi, przestygnie, coś tam się ruszy, termostat otworzy się na duży obieg i wtedy widać, że brakuje wody w układzie.
Pytanie, czy dobrze myślę, czy może problem jest gdzie indziej, np. pompa, albo chłodnica?
Będę wdzięczny za pomoc.
pozdrawiam