Jeździłem Tonale przez kilka dni i silnik spalinowy wyłączał się głównie na parkingu, w korkach, czasem też przy jednostajnej jeździe, im bardziej z górki i im większy wiatr "w plecy" tym chętniej to robił. To co mnie zaskoczyło to wysoka kultura przełączania się na EV i w drugą stronę, często nawet nie orientowałem się, że jadę w 100% na prądzie dopóki nie zerknąłem na obrotomierz wskazujący zero (oprócz tego jest jeszcze kontrolka z napisem EV).