Auta elektryczne i ogólnie powszechna elektryfikacja

[tomaz]

Samochód produkuje się na kilkanaście lat

Powiedz to tym wszystkim właścicielom kilkuletnich elektryków które stoją na złomowiskach w Norwegii / Finlandii

Reszta jeszcze długo może jeździć spalinówkami jeśli lubią, oczywiście po zapłaceniu odpowiedniego podatku wyliczonego na podstawie wpływu na środowisko wywieranego przez ich samochód.

Serio? Pozostawię bez komentarza :facepalm:

[mklimko]

Do tej pory u 197 na 218000 badanych wykryto raka tarczycy – to 17 razy więcej niż przed katastrofą. Z kolei opublikowane w 2019 r. badanie, przeprowadzone pod kierunkiem prof. Kaori Murase z Uniwersytetu Miasta Nagoya wskazuje na to, że po katastrofie liczba przypadków wrodzonych wad serca u dzieci poniżej roku wzrosła o 14%

Pytanie jest jedno. Wzrost zachorowań nie do końca musi być związany tylko i wyłącznie z katastrofą. Znaczenie może mieć fakt, że po tego typu zdarzeniu z reguły zwiększa się szeroko pojęty nadzór na chorobami i niewykluczone, że część z tych procentów zawdzięczamy zwiększonej wykrywalności chorób a nie ich faktycznie zwiększonej częstości. Ale to takie luźne rozważania. Co do samych elektrowni atomowych to osobiście jetem za i w sumie chyba nie miałbym nic przeciwko mieszkać w pobliżu. Pzdr.

[Tomtrz]

Jakbyś policzył całkowity ślad węglowy, jaki zostawiają po sobie różne typy napędu, to byś się trochę zdziwił. Poniżej dane z EU z 2014 roku, kiedy jeszcze nie było tak wyśrubowanych norm emisji dla aut spalinowych, jakie mamy dzisiaj. Nowszych poszukaj sobie sam

Załącznik 285117

No i co ma byc dziwnego?

Juz pomijajac, ze ten 2014 to nigdzie w EU nie ma tego ostatniego słupka.
https://app.electricitymaps.com/zone/PL

Aktualne juz wrzucałem nie raz, i wszyscy udajecie, ze ich nie ma Nawet w Polsce elektryki maja nizsze emisje, kropka.

[magil]

Równie dobrze można poszukać skutków wpływu elektrowni węglowych na życie okolicznych mieszkańców i też przewinie się masa chorób, większa umieralność itd. A ile tego stoi i dymi.
Trzeba rozważań różne uwarunkowania. Można postawic atomówkę na Filipinach i zaraz też rozpisywać jakie to złe, bo przyjdzie trzęsienie ziemi i doprowadzi do kataklizmu. Serio? Trzeba pomyśleć.
Także ten atom wcale nie taki zły.

[Tomtrz]

To musi pisać wprost 'mamy wątpliwości' żeby było wiadomo że są?

Tak, musi być napisane wprost, bo jesli nie jest, to sa tylko twoje własne interpretacje (czyli czytanie bez zrozumienia). Przykład, który akurat dałaś, jest jednym z takich. Porusza kwestie, które nijak sie maja do wyników, czyli emisji, tylko wynika z niego, ze no fajnie by było, gdyby było ten lit takze podlegał pełnemu recyklingowi, zeby był w pełni zamkniety obieg.

- - - Updated - - -

Równie dobrze można poszukać skutków wpływu elektrowni węglowych na życie okolicznych mieszkańców i też przewinie się masa chorób, większa umieralność itd.

Taka ciekawostka jeszcze, zanim ktos wyskoczy z "wielkim problemem" składowania zuzytego paliwa jądrowego, to elektrownie węglowe tez produkuja odpady radioaktywne, i leżą sobie one na hałdach pod chmurką bez zadnej kontroli Wegiel zawiera śladowe ilości uranu, toru. Sladowe, ale jak sie go przepala w milionach ton, to sie troche tego zbiera.

[Żuczek]

Powiedz to tym wszystkim właścicielom kilkuletnich elektryków które stoją na złomowiskach w Norwegii / Finlandii

Wiadomo przecież, że części samochodów zostanie wcześniej wycofanych (powypadkowych itp) ale większość będzie jeździła kilkanaście lat albo i więcej.

[mkur]

No i co ma byc dziwnego?

Juz pomijajac, ze ten 2014 to nigdzie w EU nie ma tego ostatniego słupka.
https://app.electricitymaps.com/zone/PL

Aktualne juz wrzucałem nie raz, i wszyscy udajecie, ze ich nie ma Nawet w Polsce elektryki maja nizsze emisje, kropka.

Tutaj są "oficjalne dane":

https://www.statista.com/statistics/...tor-eu-country

Przy założeniu, że wydajność elektryków to 20 kWh/100 km w Polsce otrzymujemy wartość: 14720 CO2/100 km.

Z tego wynika że samochód elektryczny wpływa mniej na efekt cieplarniany przy śladzie węglowym spalinowego
auta wyższym niż 147,2 CO2/km.

I tak jest na pewno dla każdego czysto benzynowego samochodu.
Dla diesli - już nie koniecznie.
Dla hybryd - na pewno nie.

Wg samej Komisji Europejskiej (https://www.eumonitor.eu/9353000/1/j...&start_tab0=20) średnia dla nowych aut to 122.3 CO2/km.
Jest to na pewno w praktyce zaniżone - jednak ten "kluczowy" argument jest spełniony mniej więcej od Czech w dół. Nie w Polsce.

[Tomtrz]

Tutaj są "oficjalne dane":

https://www.statista.com/statistics/...tor-eu-country

Przy założeniu, że wydajność elektryków to 20 kWh/100 km w Polsce otrzymujemy wartość: 14720 CO2/100 km.

Z tego wynika że samochód elektryczny wpływa mniej na efekt cieplarniany przy śladzie węglowym spalinowego
auta wyższym niż 147,2 CO2/km.

I tak jest na pewno dla każdego czysto benzynowego samochodu.
Dla diesli - już nie koniecznie.
Dla hybryd - na pewno nie.

Wg samej Komisji Europejskiej (https://www.eumonitor.eu/9353000/1/j...&start_tab0=20) średnia dla nowych aut to 122.3 CO2/km.
Jest to na pewno w praktyce zaniżone - jednak ten "kluczowy" argument jest spełniony mniej więcej od Czech w dół. Nie w Polsce.

20Kwh to zawyzone zuzycie. W cyklu mieszanym to jest blizej 15kwh sredniorocznie.

W przypadku emisji dla spalinowców liczysz tylko emisje z rury, nie uwzgledniasz emisji WTT, czyli ok 1/3 tego, co z rury.

po co sobie robic kalkulacje na oko, jak jest takich analiz kompleksowych cale mnostwo:

https://www.transportenvironment.org...alysis-LCA.pdf
https://www.transportenvironment.org...pdate-June.pdf

Od wykopania dziury w ziemi po surowce, po złomowisko.

prostym jezykiem wszystko napisane, a jednoczesnie dokładnie opisana metodologia.

[mkur]

WTT jak i produkcja baterii i podobne nie są są w moich rachunkach uwzględnione.
To troszkę niewiadoma realnie.

Opracowania jakie cytujesz są znane.
To właśnie jest tam zabawne, że efekt antycieplarniany jest tam wnioskowany z estymacji na 2030 bodajże.

Być może tak będzie, nie mamy szklanej kuli.

Elektryki w miastach są jak najbardziej korzystne.
Promowanie ich jako panaceum również w ruchu pozamiejskim to propaganda.

Zwłaszcza, że te 15 kWh/100km może i jest realne dla jazy w okół komina.
Na pewno nie dla jazdy po autostradzie.

[Tomtrz]

WTT jak i produkcja baterii i podobne nie są są w moich rachunkach uwzględnione.
To troszkę niewiadoma realnie.

nie są, a powinny. To są emisje produkowane z kazdym kilometrem jazdy. Dla prądu, te emisje, sa podwane włącznie z całym upstream o ile mi wiadomo.

Opracowania jakie cytujesz są znane.
To właśnie jest tam zabawne, że efekt antycieplarniany jest tam wnioskowany z estymacji na 2030 bodajże.

Wszystko jest opracowane na aktualnych danych, estymacje na 2030 sa dodatkiem.

Elektryki w miastach są jak najbardziej korzystne.
Promowanie ich jako panaceum również w ruchu pozamiejskim to propaganda.

Zwłaszcza, że te 15 kWh/100km może i jest realne dla jazy w okół komina.
Na pewno nie dla jazdy po autostradzie.

W miescie to i mozna ponizej 10 zejsc 15kwh średnio jest jak nabardziej realne. Jasne, beda auta, ktore beda sie poruszac prawie tylko po miescie, tak jak beda i takie, ktore beda poruszac sie głównie po trasach.