I to całkiem niedługo
"Wprowadzony podatek od własności pojazdów spalinowych będzie powiązany z emisją dwutlenku węgla i azotu pojazdu. Dochód z podatku zostanie przeznaczony na ograniczenie negatywnych efektów zewnętrznych transportu oraz rozwój niskoemisyjnego transportu publicznego zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich" — czytamy w uzasadnieniu. Kiedy nowy podatek miałby wejść w życie? Planowo w II kwartale 2026 r."
Od samochodu. Nieważne czy przejeżdża 100 czy 100tys km rocznie, nie od benzyny, prebiegu itd. Od samochodu.
No jakie jeszcze inne bezczelne łąmiące rynkowe zasady kombinacje są potrzebne żeby te bidne spalinowce już nie miały się czym bronić.
I w kraju, w którym nie można czasowo wyrejestrować auta (mówię akurat o hobbystycznych) nieporuszającego się po drogach.
Jedyna nadzieja że z tym podatkiem każdy rząd się będzie ociągał, bo popularności to to żadnemu nie przyniesie delikatnie mówiąc.