zgadza się niemal w 101%
zgadza się niemal w 101%
Niestety Jarek chyba naszym jednym wyjsciem to sie dowiedziec kto to zrobil na wlasna reke i przetracic kark za takie glupie zachowania. Ja swoja szkode tez zglosilem na policje ale nawet sie nie ludze ze to cos da a juz napewno ze go zlapaia.
http://www.forum.alfaholicy.org/topi...-vt3341,20.htm <- tu jest zdjecie mojego uszkodzonego dachu jakby ktos chcial obejrzec Pozdrawiam
Tak jak wcześniej pisałem, byli kominiarze na dachu i czyścili szyby wentylacyjne.
Może to być ich sprawka, bo fragmenty gruzu wskazują na jakieś elementy budynku tzn. ślad po zbrojeniu, cegła.
Remonty, które są w bloku obejmują gładzie gipsowe, ten na 5 piętrze musiałby silnie rzucić, aby gruz wylądował na samochodzie (mało prawdopodobne, ale......).
Najprawdopodobniejszy jest wariant, że przedmioty zostały wyrzucone z dużej wysokości, bo na samochód spadły prawie pionowo.
Jak na razie biorę za dupę administracje, bo po prostu w tym dniu były prace kominiarskie. Aha, to też jest ważne - odłamki leciały co jakiś czas, seriami. Mam dwóch świadków. Zobaczymy, będę walczył, bo prawdziwy właściciel Alfy musi mieć charakter, siłę i serce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
JAREK
ci z sycylii mieli kalasznikowyNapisał moninika
a na powaznie to wyrazy wspolczucia i zycze powodzenia zeby sprawiedliwosci stala sie zadość...