Tego się nie włącza w żaden specjalny sposób. Grzałka ma się włączyć samoczynnie po ustawieniu temp. na wyższą niż jest temp. wedle wskaźnika wewnętrznego.Napisał misiek718
Tego się nie włącza w żaden specjalny sposób. Grzałka ma się włączyć samoczynnie po ustawieniu temp. na wyższą niż jest temp. wedle wskaźnika wewnętrznego.
Jak sprawdzic szybko czy to dziala
Jak wymontujesz grzałkę nie odpinaj jej od kabli, tylko włącz zapłon i ogrzewanie.
U mnie wyglada to tak:
Odpalam Alfę łapie temperaturę np do 60st. daje jakieś tam ciepełko, ruszam temperatura spada i i znów sie nagrzewa do 70 postoi spada i tak w kółkotermostat?
A macie klime? Może musicie napełnić freon w układzie.
witam wszystkich
zacznę od tego, że ten problem dotknął i mnie, choć obecną alfę mam dopiero od miesiąca. było ok, póki zima nie przyszła. teraz ledwo osiąga mi bella 50st. tyle że u mnie to ewidentnie problem termostatu, gdyż przewody po obu stronach chłodnicy mam w równym stopniu ciepłe przy owych 50st.
i tu mam kolejny problem- taki, że nie wiem jaki termostat na allegro kupić. jest ich cała masa. może ktoś doradzi jaki nr. ma mieć zamiennik i oryginał do AR 156 SW 1,9 16V 2004?
a jak już jesteśmy przy tym temacie to wymiękam, naczytałem się w różnych wątkach i ile ludzi tyle opinii, kupić oryginał, vernet czy behr? będę wdzięczny za info co do numeru części bądź linka, bo przyznam się, że patrząc na niego w samochodzie, jakoś nie umię go wizualnie dopasować do tych z allegro
przyznaje ze to zajebista sprawa, zimny silnik a dmuchawa daje letnie powietrze
Przepraszam, że się właduję w tą dyskusje.
Powiem w skrócie, mam 166 2,4 jtd 2002. Miałem objawy typu max 70 stopni na trasie (latem), 90 stopni w korkach, długie nagrzewanie (zimą) mimo posiadania webasto. Zimą miałem 60c,a po kilkunastu km wspinaczki pod stromą górę (niższe biegi, wyższe obroty) może 80c.
Wymieniłem termostat w ciemno na "oryginalny" Behr. Zrobiłem to latem. Zarówno niedawno przy -12c jak i wcześniej przy +30c silnik osiąga temperaturę coś pod 90c. Nagrzewanie jest szybkie i po kilku minutach silnik jest już dobrze zagrzany.
Z fizyki wiem, że jeżeli nawet sprawność silnika to 50% to pozostałe 50% zamienia się w energię cieplną. Część jej uchodzi ze spalinami, część ogrzewa elementy silnika itp, część jest przekazywana przez płyn chłodniczy .... itd
Każdy samochód przy x obrotach na minutę generuje y mocy, która to wymaga spalenia z ilości paliwa. Tak więc skoro mały silniczek autka rodzinnego typu 50KM potrafi je ogrzać, dlaczego nie miałby zrobić tego spory silnik AR?
Uważam, że jeżeli zimą silnik nie może się dogrzać do swojej temperatury, to coś jest nie tak. Termostat, nagrzewnica, może jakieś klapy sterujące przepływem powietrza się zacięły, ale na pewno coś jest nie tak!
Może dla człowieka różnica w +10C a -10C jest ogromna, bo czujemy dużo większy dyskomfort cieplny, dla fizyki i samochodu to tylko 20c różnicy!
A czy u mnie (w 166kach) też taką grzałę montowali?
99% takich problemów to termostat. u mnie silnik nagrzewał się powoli w mieście do 80-90 st. w trasie spadało do 60-70 a przy dużych mrozach ledwo wskaźnik się wychylał. jednocześnie wnętrze nagrzewało się słabo i długo a raczej w ogóle. wymieniłem termostat na BEHR-a i teraz niezależnie od temperatury na zewnątrz mam 90st na silniku po 10km jazdy a wnętrze nagrzewa się perfekcyjnie.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
