Miałem kiedyś Kangoo 1.9 po dolaniu dodatków "uszlachetniających" silnik rzucił palenie, mechanik wymienił pompę i resztę na chybił trafił co mnie kosztowało ponad 2000 pln, bo na początku w ciemno uznał że pompa, po długich przeprawach z pompiarzami z mojej okolicy i z autem okazało się że wtryski nagle padły, też lałem bio i opał, ale ta lekcja kosztowna była, ale wreszcie zapalił. Wtryskiwacze obadaj, choć to zupełnie inne auta to skutki oszczędzania podobne, a mechanicy tylko na takich czekają. Pozdrawiam powodzenia.