Witam,
jako że napaliłem się na 156SW jak szczerbaty na suchary to przeglądam sobie to forum i... zaczynam mieć pewne obawy dotyczące kosztów utrzymania Alfy 156 w szczególności kwestia zawieszenia, szczególnie przodu.
Obecnie jeżdżę Seatem Toledo II, a tam konstrukcja zawieszenia w porównaniu do Alfy wygląda jak z poprzedniej epoki, za to jej zaletą są niskie koszta... gumy/tuleje zawieszenia to wydatek niewielki bo 4 tuleje po ok. 40 zł szt. to robocizna więcej wychodzi, wahaczy nie trzeba wymieniać (chyba że gniazda tulei są mocno wyrobione a zdarza się to bardzo rzadko) do tego końcówki drążka kierowniczego, gumy drążka itp... wszystko to nie jest drogie i raczej starcza od 1,5 roku do 2 lat...
Jak to wygląda kosztowo w Alfie?
Czy za każdym razem trzeba wymieniać kompletne wahacze?
Dzięki za pomoc.