Witam Słupszczan!
Rzeczywiście alfinek po Słupsku jeździ sporo. Ja poruszam się czerwoną 146tką, często na trasie Słupsk-Ustka zdarza mi się machać do innych alfistów - to pozdrowienie chyba było bardziej propagowane na forum AlfaPomorze, ale warto zaszczepić
Z zainteresowaniem poczytałam wypowiedzi dotyczące naszych lokalnych mechaników.
Osobiście jako kobieta jestem skazana na ciężki stres przy każdej bzdurze w samochodzie, bo raczej nie mam talentu żeby naprawić sobie samodzielnie. A póki co każdy chyba mechanik z jakim miałam w naszej okolicy do czynienia zaczynał rozmowe od jęczenia "ooojeeeeeeenyyy ale włooooskie??? Włoskie to nieeee, włoskie są złe".
Irytuje mnie to niemiłosiernie - nawet jak nie lubi włoskich samochodów to co mnie to w końcu obchodzi? Po ponad roku posiadania Alfy doszłam jednak do wniosku, że oni nie lubią Alf bo ich po prostu nie znają i muszą poruszyć mózgownicami żeby dojść co jest nie tak. A wolą się nie przemęczać intelekualnie i klepać seryjnie golfy i matizy.
Co do serwisu na Kopernika - niestety słyszałam bardzo negatywne opinie, porównywale z przygodami kolegi który dostał choinkę za dziurę w lakierze (skandal!!). Natomiast znacznie przychylniej ludzie wypowiadają się o serwisie Boscha w Kobylnicy - osobiście tam nie byłam, ale znam nie-alfistów którzy korzystali i polecali.
Pozdrawiam Was serdecznie i jesli ktoś trafi na przyzwoitego mechanika
w Słupsku lub okolicy to niech poleca tu na forum!
jaga