uff... uporałem się ze wszystkim Przyczyna braku doładowania była najbardziej prozaiczna spośród tych wymienianych w tym wątku - przewody podciśnieniowe zasilające "gruchę" (actuator?) i geometrią kierownic w sprężarce. Na początku zignorowałem totalnie pozycje nr. 1 na powyższej liście sugerując się jego dużymi rozmiarami. To był błąd, ponieważ właśnie on był uszkodzony. Wężyk ten jest rzeczywiście masywny (średnica wew od strony gruchy 3 mm, od strony rurki 4 mm, średnica zewnętrzna okolo 10 mm), uformowany w kształt litery L. W moim przypadku był pęknięty od wewnętrznej strony "L". Skupiłem się wcześniej na pozostałych wężykach (pozycje 2, 3, 4 z powyższej listy), czyszczeniu i sprawdzeniu pozostałych akcesoriach silnika: EGR, overboost, czujnik ciśnienia doładowania, przepustnica (po jej wyczyszczeniu okazało się, że ustąpiły pewne drgania silnika, które przed tą operacją mnie irytowały, szczególnie podczas gaszenia silnika).
Dziś zastanawia mnie tylko, dlaczego ciągno z gruszki momentami "podskakuje" nie do końca się decydując czy zmienić swoje położenie w kierunku "gruchy" czy nie. Czyżby miała na to wpływ regulacja cięgna? Maciej... na Ciebie liczę.
Poniżej link do ciekawej animacji prezentującej zasady działania kierownic strumienia powietrza zasilającego turbinę:
http://www.youtube.com/watch?v=KgVrp...eature=related