Montaż Zenderów Milano w 164 Q4

[Scuderia]

Tu trochę o tym...
http://www.alfabb.com/bb/forums/164-...ike-plane.html

Dość ciekawa lektura, ten system w swoich latach był naprawdę sporym majstersztykiem technicznym.

[Yacek]

Owszem, ciekawa.... na forum alfa register jest ten skan biuletynu po angielsku i niemiecku. Z dokumentacji wynika, że jedynymi sygnałami z czujników tylnej osi sa sygnały predkości obrotowej kół i ABS (uslizg koła).
Kolega 164Q4 pisze tu o wiekszym momencie skretnym działającym na dyferencjał.... uwzględniając rozstaw kół na tylnej osi i zmiany wywołane założeniem dystansów zmiana tego momentu wyniesie ok. 1,2 %. Praktycznie zaniedbywalne. O wiele wiekszy wpływ ma założenie dystansów na zuzycie łozysk w tylnych piastach - z tym bardziej sie trzeba liczyć niż z większym zuzyciem dyferencjału.
Przy normalnej jeździe, czyli nie po torze, bez driftów itp. wpływ założenia dystanów na pracę i zuzycie dyferencjału jest żaden.

[164Q4]

ten system w swoich latach był naprawdę sporym majstersztykiem technicznym.

Czytałem kiedyś profesjonalny amerykański artykuł o 164Q4 w prasie o youngtimerach. Ostatecznie autor stwierdził, ze w tamtych latach był to bezwzględnie najbardziej zaawansowany napęd.
Moim autem jeździł po szutrze M.Staniszewski. Przy 180km/h pokonywał zakręty jak po szynach. Był pod olbrzymim wrażeniem trakcji.

---------- Post added at 19:38 ---------- Previous post was at 19:31 ----------

uwzględniając rozstaw kół na tylnej osi i zmiany wywołane założeniem dystansów zmiana tego momentu wyniesie ok. 1,2 %. Praktycznie zaniedbywalne.

W końcu się zgadzamy z kolegą Yackiem 1%, 3% czy 10%. To nie istotne. Szersze opony też stawiają większy opór. Jak zaczniemy sumować te procenty okazuje się, że nie jest to takie obojętne.

[flup]

Jeśli liznąłeś kiedykolwiek mechanikę to ewidentnie ma to wpływ na funkcjonowanie całego systemu. Dokładając dystans zmieniasz długość ramienia. Moment = siła x ramię.

Owszem 'Moment = siła x ramię' ale to ramię łączy punkt przyłożenia wektora siły z osią obrotu.
Dokładając dystans na piaście na pewno nie zmienia się wartość momentu obrotowego z powodu wydłużenia ramienia. Teoretycznie moment mógłby się zmniejszyć ze względu na sztywność osi napędowej gdyby piasta nie była podparta.

[164Q4]

Owszem 'Moment = siła x ramię' ale to ramię łączy punkt przyłożenia wektora siły z osią obrotu.
Dokładając dystans na piaście na pewno nie zmienia się wartość momentu obrotowego z powodu wydłużenia ramienia.

Już sam dystans zmienia wartość momentu bo sam w sobie ma jakąś masę. Rozumując po Twojemu trzeba dodać drugi wektor od środka piasty do środka dystansu i wyznaczyć nową oś obrotu.

[Yacek]

Kolego przestań..... masa dystansu ? aluminiowego ? rzeczywiście ogromna..... w porównaniu z masą koła..
nie używasz dystansów - OK, Twój wybór i my go szanujemy. Ale prosze nie wmawiaj nam że założenie dystansów jest szkodliwe dla napędu 4x4....
BTW - jeździłem samochodem z obnizonym zaieszeniem i napędem 4x4 ze sprzeglem wiskomatycznym ponad 3 lata z dystansami 30mm.... napęd cały czas był w doskonałym stanie.

[cima&paula]

specjalnie rozmawialem dzis z zespolem w poznaniu ktory przygotowuje rajdowki i stwierdzili ze zalozenie dystansu niema wplywu na naped 4x4 chyba ze zalozycie 4cm to pourywa sie i tyle.

[164Q4]

OK, Twój wybór i my go szanujemy

Szanujemy... Dlaczego piszesz w imieniu wszystkich? Może jednak ktoś podziela mój punkt widzenia.
Pytanie Scuderii było wyraźne: czy jest potrzeba stosowania dystansów? Nie. Absolutnie nie ma takiej potrzeby. Zresztą Scuderia już zakupił krótsze śruby i pewnie śmiga na swoich Milano.

Kolego przestań..... masa dystansu ? aluminiowego ? rzeczywiście ogromna..... w porównaniu z masą koła..

Mała masa dystansu...? Dystans 15mm-20mm to bity kilogram, a masz ich cztery. Przy 15mm konieczne jest zastosowanie drugiego zestawu śrub (czytaj masa dodatkowych 20 śrub) do przymocowania dystansu (oczywiście zaraz napiszesz, że nie masz takich śrub- to masz źle, bardzo źle!). Ostatecznie różnica wagi pomiędzy 16" Speedlinem z oponami 195, a 17" Zenderami z oponami 225 lub 235.
Gdy to zsumować daje to bite 3-4kg na jedną półoś. 6-8kg na każdą z osi!!! To kilkanaście kg więcej dla całego układu napędowego.
Może dla Ciebie to niewiele ale na pewno nie dla mnie. Jakby się nie głowić ma to wpływ na zużywanie się dyferencjału (większe naprężenia i tarcia), łożysk (przy większym offsetcie zmienia się rozkład naprężeń w łożysku), amortyzatorów (większa masa do tłumienia), zmienia się geometria zawieszenia, w dupę dostają wszystkie łączniki i tuleje zawieszenia, zwiększa się kąt zawracania, występuje nierównomierne zużycie opon.

BTW - jeździłem samochodem z obnizonym zaieszeniem i napędem 4x4 ze sprzeglem wiskomatycznym ponad 3 lata z dystansami 30mm.... napęd cały czas był w doskonałym stanie

Napisz jeszcze jaki dystans przejechałeś...
P.S.Sprzęgło to chyba wiskotyczne...?

[Yacek]

ok, ja pas. To nie ma sensu. Kolega wie lepiej i juz :-)

[Scuderia]

Zresztą Scuderia już zakupił krótsze śruby i pewnie śmiga na swoich Milano.

Właśnie jeszcze nie Sklepy się pozamykały na całą majówkę i muszę czekać do poniedziałku na zakup śrub.

Generalnie ja jestem zdania, że jeśli dystanse nie są konieczne to lepiej ich nie stosować, a zwłaszcza takich 20-30mm, które jednak swoje ważą wraz ze śrubami i przede wszystkim już nawet nie wchodząc w te zawiłości wpływu na napęd Q4, to zawsze zwiększają masę resorowaną auta, co przekłada się na trakcję samochodu i trwałość elementów zawieszenia. W mojej AR33 z racji tego, że miałem założone opony 205/50/R15 miałem zamontowane dystanse ale wyłącznie na tylnej osi, tam zresztą jest z tyłu belka, więc tutaj wpływ na zawieszenie jest znikomy.