Podnosisz zagłówek, następnie plastiki (1), wysuwasz zapinki (2) i zagłówek można wyjąć.
Ja mam jeden zagłówek tak połamany, że ledwo się trzyma, niestety jak ludziska wsiadają do tyłu to muszą się czegoś przytrzymać i przeważnie łapią właśnie za zagłówek. Nie wiecie ile może kosztować plastikowe "wnętrze" zagłówka i gdzie coś takiego można dostać?