Rozumiem mateuszszar całą sytuację, wiem, że nowy diesel musi na siebie zarobić ale i tak są tacy co wybiorą tzw ropniaka. Mojemu ojcu nie przetłumaczysz ile i za ile ropa to ropa.
Rozumiem mateuszszar całą sytuację, wiem, że nowy diesel musi na siebie zarobić ale i tak są tacy co wybiorą tzw ropniaka. Mojemu ojcu nie przetłumaczysz ile i za ile ropa to ropa.
Byla 156 2,0 TS,
była 156 2,4 20V
była 156 1,9 16V
jest 159 1,9 16V
jest giulietta 2,0 IMOLA
Zaplacilem wiecej za diesla i robie miesiecznie 800km i.....??? Kocham diesla a benzyny nigdy nie kupie i tyle. Autem jezdze codziennie. Raz w miesiacu przepalam rury i tyle. Proste. I napewno mniej wydaje na paliwo niz ty benzyna . Ja za 100zl zrobie 260km. Benzyna ktora ma 101km golf 4 za 100 robi w miescie 170km. Proste. Masz odpowiedz dlaczego jezdze dieslem.
Dobra dobra. Tylko który z nas "fanów diesla" kupił go nowego?
Bo kupić używkę gdzie różnica ceny jest minimalna... to nie filozofia.
Mówimy o nowym samochodzie, bo powtarzam - pierwszy właściciel kupił samochód jako nowy, więc raczej musiał mieć delikatnie mocniejsze argumenty, niż po prostu "że kocha diesla"...
Dopłacać do samochodu około 20tys zl żeby się nie wróciło... Może faktycznie tacy są. Ale jeśli nawet, to są wyjątki.
A z zagranicy każdy samochód jest okazją, jeżdzoną tylko w niedzielę przez profesora lub doktora...
Najlepiej by tu pasował wykres średniego przebiegu w funkcji wieku pojazdu, w tym to sprzedawane na allegro. Wnioski są jednoznaczne. Im samochód starszy, tym mniej jeździ lub w ogóle.
Dobrze powiedziałeś, na paliwo wydajesz mniej, ale czy całe auto nie kosztuje Cię więcej? Trzeba dodać że oprócz kosztów paliwa dochodzą do twojego budżetu koszty eksploatacji, więc w efekcie końcowym możesz wydawać więcej niż ja. Za diesla musiałeś teraz zapłacić pewnie koło 3-4tys więcej na wstępie, płacisz droższe ubezpieczenie itd.
100zł/5,30= ~19l na 260km
19/2,6= 7,3l na 100km
Spala Ci ~7,3l na 100km, moj TS potrafi palić sporo poniżej 7l na trasie ale liczmy że normalnie 8l na 100km, ropa jest też tańsza czyli już nawet zaokrąglając różnica wynosi 5zł na 100km. Robisz 800km na miech czyli 8X5zł = 40zł i to razy 12miesięcy daje ci 480zł. Czyli tyle wydajesz mniej na paliwo na rok. 480zł VS odrobinę zwiększone koszty eksploatacji (np akumulator, przegub, sprzęgło, olej, ubezpieczenie) i oczywiście to 3-4tys zł przy zakupie w rozbiciu na lata posiadania auta.
Taniej mógłby wychodzić jakbyś robił nie koło 10tys rocznie tylko 50tys, bo wtedy 500X5zł = 2500zł i właśnie po to się kupuje nowego diesla. Zwróć uwagę po ilu kilometrach zwraca się dopiero nowy diesel, tylko weź przy tym pod uwagę że sprzedasz go drożej od benzyniaka ale różnica w 5 letnim aucie nie będzie wynosić 20tyś
Porównywanie czy diesel czy benzyna jest lepszy, albo mówienie że benzyna, albo diesel jest do kitu nie ma sensu. Dlatego że wszystko zależy od sposobu eksploatacji danego samochodu jak i oczywiście jego stanu. Ja swoje auto kupiłem z racji jego dobrego stanu, jakby był to diesel w niezłej kondycji też bym go kupił. Przede wszystkim auto ekonomiczne to takie które się nie psuje, a to już jest loteria przy używanym aucie. Faktem jest na pewno że na paliwo wydajesz mniej, ale czy auto mniej cie kosztuje w skali roku nie jest już takie oczywiste. Wykłócanie nie ma sensu, ty mi powiesz że ma więcej mocy po chipie ja, powiem że jak ktoś ma gaz to jest ekonomiczniejszy itd.
W twojej sytuacji odpowiada Ci bardzie diesel, ok. Zapytaj się taksówkarza jakie auto jest najlepsze, to się dowiesz że JEGO i żadne inne XD
Co do diesli z małym przebiegiem, jest z nimi tak samo jak z autami z gazem z małymi przebiegami. Jak ktoś montuje gaz to po to żeby zaoszczędzić na paliwie, więc jak ktoś już włoży w sekwencję 2600-3000tys to musi odbić to w km.
Oczywiście przypadki się zdarzają ale na wstępie są podejrzane.