Felerny model 156 , czy one tak już mają wszystkie ??? AWARYJNOŚĆ !

[murek]

ja dalem 9000 (z 10200), a mam do zrobienia z napraw tylko sprzeglo alternatora + przeplywka prawdopodobnie.

nie licze tego co widzialem - klapka bezpiecznikow na wkreta, zderzak z lewej strony troszke słabo spasowany z błotnikiem (minimalnie, po jakiejś pierdole), podswietlenie od ustawienia nawiewow, lewe lusterko - nie dziala regulacja.
Wydaje mi sie, ze w moim przypadku to pierdoły ;]


Za to egzemplarze w cenie do 8000 byly straszne :/ Szukałem do 7500 i szybko odpuscilem ;]
Jezeli malo dales to inwestuj. zrobisz co trzeba i bedziesz jezdzil

[szerszeń]

Chciałbym doprowadzić Alfę do takiego samego stanu , jednak chcę wiedzieć czy warto.....?

Sam sobie powinieneś odpowiedzieć na to pytanie.
Jak z autem związujesz się na dłużej, to pewnie tak.



Kupiłeś w słabym stanie (z tego co piszesz, to pół bolidu do wymiany), wybuliłeś już sporo, a teraz pytasz, czy dalej brnąć, czy sprzedawać.
Wybacz, ale dla mnie się to kupy nie trzyma.


Poprzedni właściciele przez 10 lat nic nie robili i trafiło na Ciebie. Przykro to stwierdzać, ale większą część Twojego litania to nawet totalna lama by zauważyła.


Raczej trefny egzemplarz, a nie trefny model...

[Damian156JTD]

a więc przysłowie się sprawdza Alfę kochasz , albo nienawidzisz , u Ciebie jest ból z powodu tylu napraw , sam nwm co bym zrobił na twoim miejscu , też kupiłem alfe około 2msc temu , i na szczęście właściciel dbał o rzeczy które są normalne w eksploatacji i rozrząd kompletny,pasek,napinacz,rolka były wymienione niecałe 10tys km od kupna jeszcze pasek miał oryginalne napisy na biało , wszystkie filtry i olej też były zmienione zaledwie 2 tys km przed moim zakupem na co dał kartke z ASO , a co do tego co ja wymieniłem to cała zawiecha przód , panel środkowy(bo był porysowany) , żarówki w liicznikach na panelu i w pokrętłach od nawiewów , znaczek przód,zaślepiłem EGR,pokrowiec na gałkę zmiany biegów , ale dokładnie po kupnie liczyłem się z tym że około 2 tys będę musiał wsadzić , zostało mi kupić podłogę pod silnik i polerka bocznych drzwi bo ma lekkie otarcia od idiotów którzy muszą wjeżdżać na parkingu na ścisk , w sumie ni jak się ma to do twoich rzeczy które zrobiłeś i które zrobisz przy alfie , ale tak jak powiedzieli koledzy wyżej jeżeli masz zamiar nią pojeździć a masz trochę grosza w kieszeni to powoli bym to robił , przynajmniej będę wiedział co mam i ile pracy w to włożyłem,dużo kasy już w nią włożyłeś i sprzedawanie jej teraz nie było by interesem życia bo napewno sporo stracisz

[Tiestosclublife]

Więc pewnie będę inwestował bo pomimo tylu rzeczy do zrobienia , gdy wsiadam w autko to złe emocje mi opadają i pojawia się radość......

Powolutku do celu.....,gdy go osiągnę - będę zadowolony.....

Właśnie odebrałem telefon od mechanika - mam dziurę wielkości orzecha włoskiego w podłużnicy - podobno od korozji......hmmmm.......,mówił że zaspawa i zakonserwuje....

Wychodzi więc wiele rzeczy od spodu o których nie wiedziałem a wychodzą " w praniu ".....

Tak czy owak.....będę inwestował po trochu a rezultaty będę jeśli dział do tego odpowiedni w tym poście z racji chęci podzielenia się z Wami uwagami , spostrzeżeniami i sposobem naprawy.....

[Tiestosclublife]

Wstawiam zdjęcia mojej "inwestycji" zrobione jeszcze przez "dresa".........do aukcji na alledrogo

Osobiście wykonam ,kiedy skończę z inwestycjami w ten samochód , wtedy może będzie godne przedstawienia Wam w odpowiednim dziale.....

[BURATINO]

Zawsze istnieje opcja...odkrecenia umowy

[Damian156JTD]

a ruda progów nie bierze ?>

[Tiestosclublife]

a ruda progów nie bierze ?>

Od zewnątrz ma założone jakieś plastikowe listwy ( patrz foto ) , nie ściągałem ich ,gdyż wolę na chwilę obecną nie patrzeć na to , co jest pod nimi

Ranty drzwi od dołu oraz nadkola są w porządku , ruda wychodzi jedynie na dachu przy uszczelce szyby z lewej strony oraz na jednym błotniku od odprysku , ogólnie na karoserii brak rdzy prócz tego co opisałem....Może chociaż to okaże się dla mnie nieco "łaskawe"

Polubiłem te auto , choć mam z tym egzemplarzem nieco problemów...

[Damian156JTD]

w sumie nie jest źle , ważne też że silniczek zdrowy

[Tiestosclublife]

w sumie nie jest źle , ważne też że silniczek zdrowy

W wysokie mrozy nie było problemu przy czym Mercedesy i Land-Rover-y mojego szefostwa po prostu odmawiały posłuszeństwa - ja wsiadałem w Alfę i po kilku podgrzaniach świec odpalałem bez problemu ku zdziwieniu reszty....... - pocieszające

Po wymianie oleju i przejechaniu kilku tys. km sprawdzę jak jest ze stanem oleju , podobno Diesel z turbinką musi minimalnie "zjeść" trochę oleju i mech zapewnił mnie że w tym przypadku nie mam się czym przejmować gdy trochę mi go ubędzie. Mazda w benzynie nie brała ani grama od wymiany do wymiany,zawsze miałem stan minimum poniżej max bo tak zawsze lałem ( oryginał Mazda Dexelia 10W40 ) . W Alfie jest podobno zalany Mobil 10W40 , lecz zmienię go albo na Selenia albo na Valvoline , jeszcze zobaczę który będzie odpowiedniejszy dla tego motoru i będzie to także 10W40 , lecz to za jakiś miesiąc.....wiosennie chemię wymieniam razem z filtrami

W przypadku wymiany tego "filtrowania i oleju" zapewne zgłoszę się do "Pablo" z Pablogarage - wertując forum to chyba ten człowiek to spec w tej dziedzinie.....