Wersja optymistyczna jest taka, że trzeba to rozbierać jak najszybciej i być może skończy się tylko na szlifowaniu. Sam robiłem niecały rok temu remont to coś tam wiem i tak:
- szlifowanie wału jakieś 150 zł
- panewki Glyco ok. 100+150, tylko trzeba uważać bo Glyco robi panewki, pod które musisz dopasować wymiar czopów wału. Gdybyś chciał zastosować oryginalne to koszt mniej więcej 25 za sztukę i pasują idealnie bez kombinowania.
- do tego wypadałoby dać nową pompę oleju bo to słaby element boxerów. Ja swojej szukałem kilka miesięcy w Polsce, zarówno w ASO jak i w hurtowniach motoryzacyjnych. Okazuje się, że część wyszła z produkcji i nie ma jej dostępnej nigdzie . Udało mi się ją ostatecznie kupić we Włoszech za 253 euro.
- uszczelki na "dół" silnika do mojej 1.6 to około 50 zł. Do tego dwie UPG po jakieś 35 zł każda.
Przy okazji warto zmienić pierścienie, ja dałem nowe i silnik nie bierze oleju nic a podobno boxery lubią wypić
Wersja pesymistyczna to wał, który nie nadaje się wcale, bądź nadaje się na drugi wymiar naprawczy. Fabryka przewidziała jeden podwymiar i osobiście tego bym się trzymał. To, ze dostępne są nieoryginalne panewki o innych wymiarach nie oznacza, że wał był przystosowany do tak głębokiego szlifowania. A znaleźć wał, który nadaje się na pierwszy szlif nie ma łatwo