Tak, tylko producent jest najbardziej zorientowany, co wyprodukował i dobiera do tego odpowiedni olej/ zleca firmie z którą ma umowę na dostarczanie oleju do wyprodukowania takiego, z którym będzie najlepiej współpracował. I daje na to obecnie gwarancję na 200 tys km, więc raczej wie, co robi. Specjalnej troski to są niektórzy kierowcy, który odpalają samochód i butuja od razu na zimnym. Zapewne nie jednego takiego widziałeś. A później płacz, że silnik się rozsypał po 30 tys km. I to na pewno przez zły olej. Nie uważam, żeby był to silnik specjalnej troski.nie słychać, aby nachalnie się sypaly.