Idąc tokiem myślenia niektórych że alfa jest dla hobbystów to kto ma kupować nowe alfy? Przepraszam ale wydając 100, 200 czy 80k na nowe auto nie mam zamiaru siedzieć wieczorami w garażu (którego nie mam) i śrubokrętem poprawiać leniwych włochów. Podobnie wydając 25k na " mega doinwestowaną 156 w czerwonych skórach". Chcę sobie podłubać to kupuję komarka albo jak mam więcej kaski atansaxla (najlepiej V6) na niedzielę a nie użeram się z nędznym 1.8 i wahaczami które robiłem w zeszłym roku...
Nie bardzo wiem skąd u niektórych przeświadczenie, że alfa 147, 156 itp. to jakieś super wypasione fury, naszpikowane elektroniką i kosmicznymi technologiami! To nie jest ferrari, widelec czy nawet BMW, a co niektórzy zachowują się jakby właśnie nimi była i kupując auto za kilka tysięcy chcą na siłę udowodnić że są lepsi od posiadaczy golfów!
- - - Updated - - -
A już największymi fanami marki są dzieciaki które mają prawko od 0,5 roku, a 3 miechy temu kupili jakiegoś paścia!