po pierwsze w praktyce (ze względu na malejące narastanie charakterystyki mocy wg obrotów) to nie moc maksymalna ubija skrzynię tylko moc czy moment (jedno przelicza się na drugie) na niższych obrotach. Przy chipie tego najbardziej newralgicznego odcinka się nie modyfikuje, a często nawet troszkę osłabia ( o parę procent, pooglądaj wykresy aut po chipie, poniżej tych 2000obr nie ma większego momentu czy mocy), ale pozwala się momentowi rosnąć dalej wraz z obrotami do wyższych wartości.
po drugie, to raczej nie jest 40KM więcej tylko 30KM, bo zdrowy silnik w serii ma ok 210KM.
wymiana skrzyni to raczej nie taka łatwa sprawa. wiem że Cinek do 1.9JTDM dłubie nową skrzynie F40 z 2.4, ale kupa kosztów i części potrzebne z tego co mi wspominał. W Giulietcie chyba jest skrzynia C635 (Fiatowska - FPT), chyba niewiele mocniejsza od M32 - obawiam się że to dopasować może być jeszcze większym kombinowaniem. Choc te skrzynie montowali w późniejszych 159 2.0JTDm, więc może te różne półosie itp by pasowały (choc trzebaby je pewnie dokupić od 2.0).
W każdym razie kupić dobrą skrzynie z G QV - przecież tego jak na lekarstwo, poza tym koszty. Daj sobie spokój. Rób chip na obecnej skrzyni, dolej do niej tylko 250ml AR9100, do tego dodatkowe 250ml oleju (no chyba że juz dolewałeś te ekstra 500ml oleju zalecane dla M32) i jeździj. Jak kiedyś padnie (o ile padnie, bo w TBi nie słyszałem o ani jednym przypadku awarii skrzyni, ani tu na forum, ani na alfaowner.com) to zrobisz łożyska i tyle - koszt poniżej 2tys jeśli nie pójdzisz do ASO.
W 1.9JTDM ludzie kręcili auta na 400Nm nawet i nie słychać żeby te skrzynie padały szczególnie szybciej (moja poprzednia JTDM była zrobiona na 380Nm na szumiącej już skrzyni, jeździłem tak parę lat i dopiero w 2015 zrobiłem łożyska, skrzynia naprawiona, nie szumi, wszystko gada tip top).