Inaczej. Polonez był sprzedawany do 2002 roku o ile dobrze pamiętam. Jak ktoś tu wspomniał w 1995 roku był na drugim miejscu w swojej klasie jeśli chodzi o bezpieczeństwo bierne. Ciekawi mnie do czego go porównano bo 1995 w tym aucie nadal nie było takich rzeczy jak Airbag czy ABS. Nie oszukujmy się - już na początku lat '90 Polonez był przestarzały pod każdym względem. Jego popularność na polskim rynku wynikała tylko i wyłącznie z niskiej ceny. Porównywanie go z innymi autami klasy C, szczególnie tymi które zaczęły się pojawiać na rynku od połowy lat '90 bezlitośnie obnażało jego jego archaiczność.
Co do tego, że polscy konstruktorzy znacząco poprawili poziom bezpieczeństwa biernego to zgoda, ale z zaznaczeniem, że była to poprawa w stosunku do pierwowzoru czyli sprzedawanego w latach '67-'78 Fiata 125p a ten z kolei był technicznie fiatem 125 produkowanym przez Fiata w latach '67-'72.
Powiedzmy sobie wprost - już 10 lat po premierze Polonez prosił się o gruntowną modernizację. Technicznie w stosunku do ówczesnej konkurencji przestarzałe było zawieszenie i silnik. Niestety, polityczna rzeczywistość na to nie pozwoliła. Jestem pełen szacunku dla tych którzy mimo wszystko modernizowali to auto i mimo wszystko starali się je ulepszać. Zdaje sobie sprawę, że taki a nie inny efekt tych starań to nie kwestia braku zapału czy kompetencji. Brak materiałów, brak środków itd to główna przyczyna. Tyle że dla mnie to jeszcze nie powód żeby gloryfikować Poloneza czy 125p.
Wracając do tematu bezpieczeństwa biernego i Alfy 145. Sam mam bliźniacze auto i pomimo pozornie solidnej konstrukcji i obecności poduszki nie mam złudzeń - to auto nie jest od dawna wzorem bezpiecznego pojazdu. Początek lat '90 to okres kiedy w autach tej klasy dopiero zaczynano kłaść coraz nacisk na bezpieczeństwo bierne. Dlatego na pytanie o to czy są to auta bezpieczne przeważnie odpowiadam: tak, ale jest to poziom bezpieczeństwa sprzed 20 lat.
"... I guess it's just the way I'm wired."