Alfa 156 2.0; Alfa 156 1.8, Alfa 145 1.4, Alfa 156 2.5V6 Modyficata, Alfa Giulietta M-Air Distinctive Sport Edizione Autodelta.
LEGENDA ALFA ROMEO: ALFETTA.PL
Własnie wróciłem z tygodniowego pobytu w Neapolu i okolicach - widziałem 3 - 4 Stelvia i może ze 2 Giulie. I tyle. Cienko Jakoś. Róznej masci Hyundai i Peugeotów 3008 moc.
Jaki kompakt ??? Wpadł mi dziś w ręce test nowego focuca. Na koniec ceny. Z dieslami ok 120km , ośka , manual, - ceny wyjsciowe ponad 100 tys. Dołożyć trochę wyposażenia (a nie mają za tę cenę kokosow) i masz 120 jak nic.
Panowie nie ma się co szarpać o ceny aut. To jest temat sprzedaży nowych Alf i tego się trzymajmy. W 2019 roku ma być lift Julki i cekaiw mnie jak będzie wyglądać i się sprzedawać. Piszecie że widać więcej Stelvio niż Julii , u mnie jest odwrotnie.
Julka jak 147.... tamta 10 lat w sprzedaży, ta już ponad 8.... Obie miały jakis tam lifcik, ale to byly de facto te same auta. 147 inne światła i pas przedni zmodyfikowany, schowano jej te krowie wymiona, czyli tylny tłumik, wiszący spod zderzaka żałośnie...
Lift Julki jest konieczny dla utrzymania sprzedaży ale podobno ma być tylnonapedowa. Ciekawe, jak to tego ciasnego jednak wnętrza wsadzą jeszcze tunel???
Klienci jednak oczekują coraz większych (wewnątrz) aut.
Ma być też lift Julii.Tyle, że to nic nie zmieni. Jak jest porażką rynkową, tak i pozostanie.
Reasumując: nie widzę szans na wzrost sprzedaży w kolejnym roku, względem bieżącego.
No i nie będzie wzrostu w przyszłym roku. Ani za 2 lata. Najwcześniej w 2021 gdy w sprzedaży będą 2 nowe modele.
To już wiadomo, że w przyszłym roku nie wyjdzie żaden nowy model? W 2021 Giulia będzie miała już 5 lat.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ciekawe spojrzenie na rynek.
https://www.youtube.com/watch?v=uD4RaJgQxAM
Ogólnie to co mówi to wiadomo od dawna ale na jedną rzecz zwrócił mi uwagę. Coraz mniej osób "posiada" samochód. Faktycznie dla osoby która nie czerpie przyjemności z jazdy tylko traktuje to jako narzędzie do przemieszczania się z pkt A do pkt B jest tyle możliwości na rynku, że nie opłaca się mieć samochodu. W miastach jest metro i nawet ja (jeżdżący po bułki do żabki samochodem ) jak mam coś załatwić w centrum to przechodzi mi przez myśl komunikacja miejska. Jeżdżenie przez godzinę i szukanie miejsca a potem jeszcze płacenie za nie spalając przy tym litry paliwa to nie jest przyjemność. Jest jeszcze mytaxi, uber, samochody na minuty, rowery, hulajnogi. Wszystko za małą kasę pozwala w miarę komfortowo dotrzeć do celu i nie mieć problemu związanego z posiadaniem. Że ktoś ukradnie, zarysuje, coś się popsuje.
Oczywiście prędzej pozbędę się mieszkania jak samochodu ale rozumiem też drugą stronę i ok połowa moich znajomych nie ma samochodu bo nie potrzebuje. Ci co mają i tak często używają co kilka dni w szczególnych przypadkach.
Piszę z obserwacji w dużych miastach. W mniejszych i na wsiach samochód to raczej podstawa życia.
Podsumowując taki styl życia i runek usług może wpływać na sprzedaż nowych samochodów.
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem 147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C