Nie sądzą aby były celowe. Celowo (aby skierować auto częściej do serwisu) można to innymi sposobami sprawić, bez podtrzymywania marnej reputacji dotyczącej awaryjności i mieszkania w serwisach (interwały wymian, spec narzędzia do obsługi tego i owego, dłuższa gwarancja, itd).
A takie "utrudnienia" to bardziej brak ewolucji danych rozwiązań, takie podskakiwanie zrobimy to! , zrobimy tamto! będzie łał ! (wał
, porywanie się z motyką na księżyc bez wcześniejszych podstaw w postaci zbieranych doświadczeń własnie pod kątem niezawodności i potencjalnych źródeł problemów. Ale taka polityka ostanie ze 30ci lat (rozpoczęte też od przeskoku na 145/146 -> 156/147/Gt/166 tu jakaś kontynuacja choć bez popraw w TSach czego ewolucja by wymagała, później kompletnie inne 159, kompletnie inne Giluietta , Mito, kompletnie inne 4c, kompletnie inne Giulia , Stelvio, teraz kompletnie inne Tonale.. Za każdym razem wynajdywanie koła na nowo, za każdym razem co innego jest "prawdziwą Alfą Romeo ( łącznie z cięzkim FWD w dieslu
) " , to nie może dobrych efektów przynieść. Podobne 30 lat w wydaniu ... czego by tu na przykład .. hmm dla odmiany
- Mazdy
MX5 - przemyślana koncepcja motorsportowa (less is more , rwd, możliwie minimalna masa ) gwarantująca kolejne pokolenia odbioróców (to się zawsze podoba) , podpatrzona od Anglików ? -tak, i poprawiona, i twardo KONTYNUOWANA przez te dziesięciolecia, ewoluująca, bez rzucania się na nieosiągalne cele , z właściwościami gwarantującymi popularność, ciągły napływ klientów, popularność w sporcie wśród entuzjastów amatorów różnego portfela, przez co aftermarketowy ocean rozwiązań za takimi amatorami idący. To podobne no trochę więcej 30+ lat. Miotania się vs ewolucji.