Nie chcę być nieuprzejmy ale już o tym pisałem. Zakuwanie udaje się tylko w kilku procentach (o ile ktoś nie kłamie???) Ja już takich przypadków miałem ok. 30 i zawsze nawet jak ktoś zakuwał raz lub dwa razy, to i tak później pisał do mnie aby załatwić nowy.
Taki morał z tego.
Lepiej od razu kupić nowy i mieć z tym dziadostwem spokój .
Jak coś, to służę pomocą.
Pozdr Sławek