Myślę że to jest do zrobienia. Próbowałem kilku kombinacji. Zdejmowałem gumki od silnika- muza odpaliła i po chwili zgasła.
Podczas odtwarzania muzy podniosłem cały mechanizm magnetofonu (rozłączyły się styki) muza jeszcze grała przez jakieś 6 sek.
Myślę że można by pokombinować i oszukać ten system. Np. wlutowując rezysterek w odpowiednim miejscu. To jest tylko moja sugestia. może ktoś to potrafi zrobić.
---------- Post added at 13:21 ---------- Previous post was at 09:52 ----------
Sukces. Polecam. Używałem kiedyś kasety i transmitera- ale w porównaniu z tym- rewelacja.
Dodam tylko od siebie że jeżeli ktoś by miał problemy z dzwiękiem( jedna strona gra a druga nie) to należy przelutować przewody (chodzi o zamianę biegunów). Ja tak miałem lewa strona rewelacja, a prawa ledwo dyszy. Myślałem że to wina wtyczki, mp3, samego przewodu. wystarczyło tylko przelutować przewód.
Polecam. A dla kolegi który to wymyślił i opracował manual
---------- Post added at 19:12 ---------- Previous post was at 13:21 ----------
Jest mały problem. Gdy silnik jest wyłączony wszystko jest ok, gdy odpali się silnik w tle muzy słychać piszczenie którego intensywność narasta wraz z obrotami silnika. Wydaje mi się że jest to związane z pracą alternatora. Podobny efekt miałem gdy używałem kasetki. Jak się pozbyć tego nie przyjemnego efektu, który niszczy dzieło?