Przepraszam, coś zdecydowanie pomyliłem - jakoś tak, brak możliwości znalezienia podnośnika i kawałka drogi, po której można przejechać bez używania hamulców, skojarzył mi się z UK - jeszcze raz przepraszam.
Dokładnie o to pytałem, skoro szum jest, ale wcześniej go nie było, to jeździsz niesprawnym samochodem, a więc dając radę, że w każdej chwili musi być sprawny, dajesz tę radę innym, siebie pomijając?