Witam, mam alfa 147 od niedawna jest to moja pierwsza i nie ostania alfa
o TS-ach naczytałem sieeeeeee baaradzo dużo i przez pewien czas nawet z paniką wsiadałem do samochodu (ale nie można dać się zwairować co jak już nawet VW (samochód dla ludu) się psują i naprawy są drogie to tym bardziej delikatna alfa ) - to taki żart jasna rzecz alfy się nie psują...
Jak stoi się przed samochodem chodzi jak diesel ale tylko jak osiągnie pełne 90stopni. Z kąd wiem że nie wariator?
słuchałem na YT waraitor daje inny dziwięk (ostatnio miałem okazję go usłyszeć na żywo jak alfa stała 2 dni na mrozie -17C to przez 1-2s słychać było wyraźnie to co słyszałem na YT) potem chodzi jak poprawny TS alfa ale właśnie do rozgrzania silnika potem chodzi jak ładny dieselk ciszej niż wariator.... ma 146tyś (4 lata temu 90tyś sprawdzone w serwisie i książka ale książka to wiadomo)
Jak go kupiłem we wrześniu nie słyszałem tego dzwięku... (lub nie wsłuchałem się w niego)
2tyś km temu wymieniłem olej zawsze zalewany był mobil w książce wypisane że 0w-40 potem 5w-40 a poprzedni właściciel (drugi) jak kupił to słusznie zalał 10w-40. Ja wlałem do niego Shell 10w-40 i niewiem czy to nie jest przyczyna. Po wymianie mam wrażenie że tak nie chodził. Czego może być to przyczyna. Shell wypłukał coś po mobilu? może powinienm kupić coś droższego? Na tym było że rekomendowany przez Ferrari to kupiłem...
Po jutrze będe miał okazję zrobić nagranie jak chodzi zimny i ciepły... Może miał ktoś ten problem... Ciągle myślę o tym co tam dolego