witam, nie wiem od czego zaczac.
wszyscy mi mowia ze cos mi sie za duzo wydaje ale ja swoje wiem. chodzi mi o to ze od jakiegos czasu jak odpalam belle to ma minimalne wahania obrotow jakby niedomaga,by po kilku sekundach wrocic do normy...
rano jak pale jest ok,zostawiam ja na biegu na noc i rano problemu nie mam. jade do gułagu,auto zostawiam na recznym i luzie. po 8 godzinach przychodze,odpalam i takie cos mi sie robi:YouTube - Alfa Romeo 156 2.5 V6
raz zostawilam ja na biegu i popoludniu nie swirowala.
swiece zmienilam wczoraj i myslalam ze to ustapi,ale guzik!
przeplywomierz jest ok. w zeszlym tyg bylam na examinerze i nic podejrzanego nie pokazalo...
a moze tak ma byc tylko Sabince klepki sie przestawiaja?
pomozcie babie