od ponad pół roku kiedy jestem właścicielem 159-ki i zauważam, że podczas ruszania coś brzęczy mi z przodu auta, jakby spod maski. dźwięk jest podobny do wrzucenia monet czy grochu do puszki i potrząśnięcia. efekt pojawia się przy ruszaniu z 1, jak i z 2 biegu, ale... tylko przy niskich obrotach. w momencie "żwawszego" ruszenia, kiedy obroty są powyżej 2000 obr/min efektu nie ma. ten sam dźwięk zauważam, jeśli jechałbym na zbyt wysokim biegu, np wrzucić 5-kę zamiast 3-ki. ewidentnie coś wpada w rezonans. zimą nie bardzo mi to przeszkadzało, jednak teraz kiedy jest ciepło i chce zażyć się świeżego powietrza, bądź szybciej schłodzić wnętrze, dźwięk trochę irytuje. ludzie niekiedy oglądają się na ulicy i raczej nie ze względu na urok auta. zauważyłem też, że po nagrzaniu się silnika dźwięk występuje rzadziej...
czy kiedyś spotkaliście się z takim efektem? czy ktoś ma jakieś pomysły? czy nad wydechem jest jakaś osłona termiczna, która wpadałaby w rezonans i podczas drżenia wydawałaby taki dźwięk? czy to może coś innego?